Sucker Punch Productions pokazało 18 minut rozgrywki z nadchodzącego tytułu na wyłączność PS4 wraz ze szczegółowymi omówieniami twórców.
Otwarty świat gry wygląda niesamowicie. Praca kamery w trakcie eksploracji przypomina filmowe doświadczenie, które jest potęgowane przez wysoką jakość grafiki.
W trakcie zabawy interfejs ma zostać ograniczony do minimum – jego pozycje będą wyświetlane tylko w trakcie walki. Wygląda na to, że deweloperzy nie zdecydowali się nawet na minimapę. Nawigacją gracza ma być wiatr, którego kierunek doprowadzi do kolejnej misji, a oprócz tego ptaki (podążając za nimi dotrzemy do osób potrzebujących pomocy) oraz lisy (prowadzą do kapliczek). Rozglądając się wokół siebie będziemy mogli również dostrzec dymy z palenisk, które zasygnalizują kolejne ważne miejsca. Dodatkowo istotną aktywnością będzie obserwacja otoczenia z wyżej położonych miejsc w celu zlokalizowania np. osad, bądź innych, wartych odwiedzenia lokacji. Z jednej strony takie rozwiązania niewątpliwie zwiększą immersyjność gry. Z drugiej strony jednak można mieć uzasadnione obawy o to, że po jakimś czasie spędzonym z tytułem brak minimapy, tj. orientowanie się w terenie za pomocą wiatru i zwierząt zacznie być po prostu uciążliwe.
Jeśli chodzi o starcia z wrogami, to mamy do wyboru dwie taktyki – otwarta konfrontacja oraz skradanie. Pierwszy sposób wygląda następująco: rozpoczynając walkę wyświetlają się elementy interfejsu informujące o kierunku ataku oraz poziomie życia przeciwników, a widowiskowe ciosy naszej postaci są pokazywane w zwolnionym tempie. Od samego oglądania czuć moc z jaką wyprowadzane są cięcia.
Skradanie natomiast nie jest niczym, czego już nie znamy – bohater pozostaje w ukryciu i dysponuje arsenałem do odwracania uwagi oraz cichego zabijania, przy czym może wyczyścić tak cały obóz bez alarmowania wrogów.
Na pochwałę zasługuje też niezwykle klimatyczna muzyka oraz tryb zdjęciowy, który umożliwia manipulowanie efektami obrazu, a nawet tworzenie animacji. Pod koniec prezentacji twórcy informują również, że grę najlepiej przechodzić w japońskiej wersji językowej z tłumaczeniem w postaci napisów – ustawienie takiej konfiguracji ma być możliwe „jeszcze przed rozpoczęciem się pierwszej sceny”.
Zdaje się, że Ghost of Tsushima będzie solidnym tytułem, który jednak nie podejmie próby zrewolucjonizowania gatunku. Wygląda na to, że twórcy postawili na wiele sprawdzonych już rozwiązań, z którymi mogliśmy się spotkać w innych grach z otwartym światem. Nie oznacza to jednak, że nie warto na niego czekać!
Gra zadebiutuje 17 lipca tego roku na PlayStation 4 i prawdopodobnie będzie jednym z ostatnich tytułów ekskluzywnych od Sony. Miejmy nadzieję, że Duch Cuszimy, w ramach pożegnania obecnej generacji, maksymalnie wykorzysta możliwości oferowane przez tę konsolę.