Kilka dni temu na rynku zadebiutowała nieszablonowa gra przygodowa krakowskiego studia Polyslash. Jeśli jeszcze nie słyszeliście o We. The Revolution, czas najwyższy nadrobić zaległości. Produkcja ujrzała światło dzienne 21 marca.
Rozgrywka przeniesie graczy do XVIII-wiecznego Paryża, gdzie jako sędziowie Trybunału Rewolucyjnego będą odpowiedzialni za losy krwawej rewolucji, decydując o losach zwykłych obywateli, niebezpiecznych kryminalistów czy wrogów społecznej burzy. Wydawanie wyroków, planowanie wyrafinowanych spisków politycznych, sytuacje moralnie dwuznaczne czy skomplikowane wybory – to główny zamysł twórców. Władza nad ludzkim życiem to ciężkie brzemię, nie zawsze rozumiane przez członków rodziny, którzy mogą mieć zupełnie inne zdanie na temat naszych wyroków. Spróbujcie nie stracić głowy, tak dla gry jak i w samej grze, gdzie unikanie gilotyny jest motorem naszych działań.
Sam projekt na pierwszy rzut oka wydaje się dość eksperymentalny: dodaje do przygodówki elementy strategiczne i logiczne, ubierając całość w bardzo przyjemną dla oka, kolorową grafikę inspirowaną kubizmem. Rozgrywka nawiązuje do nadzwyczaj udanego Papers, Please – w We. The Revolution szczegółowo analizujemy materiał dowodowy, przeglądamy akta sprawy oraz przesłuchujemy podejrzanych i świadków. Wszystko w celu zdobycia informacji potrzebnych do wydania sprawiedliwego (lub mylnego) wyroku.
Pierwsze recenzje użytkowników na Steamie wspominają o unikatowej i przyjemnej rozgrywce, immersyjnym klimacie czy emocjonalnej głębi i dojrzałości, która odróżnia produkcję od innych, zwykle wysokobudżetowych gier. Jednak wśród wielu pozytywnych ocen czytamy także dość ponure opinie: „równie zachwycająca jak niepokojąca – historia została ze mną na wiele dni po i wciąż nie wiem jak czuć się z niektórymi wyborami podjętymi w trakcie gry”.
Fani historii jak i gier przygodowych już sami mogą się o tym przekonać – dla niezdecydowanych dostępne są już filmy z rozgrywki:
Studio oficjalnie potwierdziło, że wkrótce po premierze gry na PC wydane zostaną wersje na platformy Nintendo Switch, Xbox One i PlayStation 4.
Nie macie w co grać? Grajcie w rewolucję. Nawiązując do słynnych słów Marii Antoniny („Nie ma chleba? Niech jedzą ciastka”.), spróbujcie swych sił w We. The Revolution i decydujcie o losach jednego z najbardziej krwawych wydarzeń w historii świata.