Już wiemy o sporej liczbie nowych premier, które mają nadejść w 2017 roku. Jak się jednak okazuje, na pewno nie będzie wśród nich The Elder Scrolls VI.
Fallout, The Elder Scrolls – to znane i doceniane na całym świecie gry ze stajni Bethesda Company. O ile w tym roku Fallout dominował na platformach mobilnych, o tyle fani świata znanego z The Elder Scrolls mogą być nieco zawiedzeni – w 2016 nie pojawiło się nic dla nich. Wobec milczenia Bethesdy wielu z nich antycypowało, że prawdopodobnie firma pracuje nad szóstą częścią cyklu o starych zwojach.
Ich nadzieje podzielił jeden ze znanych członków branży, Michael Pachter. Jego przepowiednia odbiła się szerokim echem w całej sieci – słynny analityk stwierdził bowiem, że w 2017 roku możemy się spodziewać The Elder Scrolls oznaczonych numerem szóstym. Po tym, gdy szereg portali internetowych zacytował jego wypowiedź, na Twitterze odezwał się wiceprezes Bethesdy – Pete Hines.
Sorry @michaelpachter but you totally punted this one. You should listen to me (and Todd) more often. 🙂 https://t.co/PBodzub2sv
— Pete Hines (@DCDeacon) December 27, 2016
Hines, strofując Pachtera, rozwiał jednocześnie nadzieje fanów na nowe przygody w scenerii Skyrima, Obliviona lub innych egzotycznych krain, do których nas przyzwyczaiła Bethesda.
Mimo ciągłego rozwoju The Elder Scrolls Online, MMO osadzonego w tych realiach, wydaje się, że gracze nie są nim zachwyceni i woleliby dostać pełnoprawną grę w stylu poprzednich wersji. Na tę jednak mogą poczekać bardzo długo.