Ponad sześć miesięcy po głośnym zamknięciu Telltale Games, pojawiają się nowe informacje o projektach opracowywanych w studio. Wśród różnych tytułów światła dziennego nie ujrzy m.in. gra oparta na bardzo popularnym serialu Netflixa – Stranger Things, zapowiadana w połowie 2018 roku.
Według raportu The Verge okazuje się, że w planach był także drugi projekt związany z serią, opracowywany w studiu Night School w pełnej kooperacji z projektem Telltale (decyzje podejmowane przez graczy przeniosłyby się do gry Telltale za pomocą pliku zapisu). Twórcy pozytywnie przyjętej gry Oxenfree pracowali nad grą opartą na opowiadaniu historii, jednak z formułą inną od rozwiązań Telltale. Była to oparta na rozdziałach, pierwszoosobowa narracja mająca miejsce w ciągu jednej nocy. Gracze co godzinę mieliby zmieniać bohatera, z których każdy miałby inną zdolność na przykład: grając postacią Eleven należałoby użyć jej zdolności telekinetycznych aby odkryć nowe lokalizacje lub rozwiązać zagadki. Dolny ekran zawierałby stały dialog z resztą bohaterów – cała ekipa miała utrzymywać kontakt za pomocą krótkofalówki.
Jednak komunikacja między Night School, Telltale a nawet Netflixem z czasem stawała się coraz rzadsza, Telltale zaczął opóźniać płatności i ostatecznie projekt został zamknięty około września 2018 roku. Według niektórych plotek gra miała być bardzo ambitna, określana jako połowa drogi pomiędzy Wiedźminem 3 a Night in the Woods, z wpływami Oxenfree i Firewatch.
Wielka szkoda – upadek studia Telltale Games zaprzepaścił wydanie innych oczekiwanych gier, w tym drugiego sezonu The Wolf Among Us. Jakość dotychczasowych produkcji zapowiadała prawdziwą gratkę – tym bardziej ciężko pogodzić się z faktem, iż mogliśmy zagrać w dwa kompatybilne tytuły w klimatycznym świecie Stranger Things. Fanom serii pozostaje czekać na trzeci sezon serialu oraz liczyć na inne studia, które może w przyszłości przejmą pałeczkę od Telltale Games.