Każdy chociaż raz doznał tego uczucia nieopisanej wręcz irytacji, kiedy maszyna przestała działać. Bądź działała, tylko nie tak, jakbyśmy tego chcieli. Natchnęła mnie wtedy myśl, że przejawem złośliwości rzeczy martwych jest nie tylko nadepnięcie gołą stopą (bądź w skarpetce!) na niepozornie leżący klocek lego, ale także wszelkiego rodzaju sztuczna inteligencja, która czasami bywa bardzo przewrotna. […]