Sony oficjalnie zaprezentowało nam DualSense, nowego pada do konsoli nowej generacji – PlayStation 5. Niektórych może zdziwić odejście od tradycyjnej konwencji DualShocka.
Nowy DualSense charakteryzuje się prostym lecz bardzo futurystycznym wyglądem. Podstawowa, biało-czarna kolorystyka może zaskoczyć, ponieważ dotychczasowe, prezentowane kontrolery przez Sony były koloru czarnego. Kształt pada, który przypomina bumerang prawdopodobnie jest zabiegiem, który ma na celu przyciągnięcie graczy konsoli Xbox.
Przycisk „Share”, który występował w DualShocku 4, został zmieniony na przycisk „Create” o tej samej funkcjonalności. Zachowano także rozstaw triggerów, lecz dodano możliwość zmiany siły ich nacisku, co na pewno znajdzie zastosowanie w wielu grach. Nowością są wyzwalacze adaptacyjne w przyciskach L2 i R2, pozwalające na lepsze odczucia płynące z gry.
Pomimo coraz częstszej rezygnacji z (jest to decyzja twórców/projektantów) wejścia mini-jack w nowych urządzeniach, Sony zachowało gniazdo audio, co na pewno ułatwi wielu osobom podłączenie własnego headsetu. Dla graczy którzy nie przepadają za słuchawkami, w DualSense pojawi się wbudowany mikrofon, który uprości komunikację z innymi graczami.
Nowy kontroler podzielił wielu graczy, jednak Sony zapowiada kompatybilność DualShocka 4, pada od PS4, z nową konsolą PS5. Nowa konsola i pad mają się pojawić na rynku już w wakacje 2020.