SNK chce wrócić na rynek konsol

Japońska korporacja, niegdyś znana z wydawania konsol stacjonarnych oraz przenośnych spod znaku Neo Geo, po 40 latach zmian nazwy i kierunku swoich działań, ma zamiar, jak wcześniej opisywana przez nas Sega, wydać na rynek coś, co przypomni wszystkim o korzeniach wschodniej firmy.

Co to zatem będzie? Póki co uzyskaliśmy od producenta jedynie zagadkowy obrazek czegoś przykrytego płachtą z klasycznym logiem Neo Geo. Z materiału jednak wyłania się kształt arcade-sticka (u dołu), co może wskazywać na nową konsolę firmy (chyba nie muszę mówić jak trudno byłoby się jej wstrzelić w obecny rynek), bądź coś dużo bardziej prawdopodobnego: podobny zabieg, zastosowany już przez Nintendo i wkrótce również przez Segę – czyli wersja mini ich najpopularniejszej, choć wiekowej już konsoli – Neo Geo. I właśnie takie wydanie trafiłoby niemal perfekcyjnie w aktualny flow branży.

Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że na konsoli zagramy w klasyki z poprzednich jej odsłon. Spodziewamy się zatem sentymentalnego powrotu do serii Metal Sluga, King of Fighters czy Fatal Fury. Zatem retro granie prawdopodobnie otrzyma kolejną platformę i tym samym powiększy nam wybór w katalogu największych klasyków wszechczasów, dostępnych na wyciągnięcie ręki.

Od wydania ostatniej, pełnoprawnej konsoli przez SNK minęło aż 24 lata – w 1994 ukazała się wersja CD konsoli Neo Geo. W 2012 roku natomiast miała miejsce premiera Neo Geo X – przenośnego, zmodernizowanego handhelda, który odtwarzał gry pochodzące z właściwego sprzętu sprzed lat, wbudowane w niego fabrycznie. Liczymy, że oficjalne potwierdzenie przypuszczeń co do nowego produktu nadejdzie na dniach.

Komentarze