Z ostatniej chwili: na tegorocznej imprezie poświęconej w pełni japońskiemu potentatowi – Sega Fest, zapowiedziano pomniejszoną wersję jednej z jego najlepszych konsol. Sega Mega Drive Mini pojawi się na rynku, przynajmniej w Japonii, jeszcze w tym roku.
W ramach nadchodzący obchodów 30-lecia sławnej konsoli, Sega pokusiła się na zabieg stosowany już dwukrotnie przez Nintendo – wskrzeszenie jednego ze swoich starszych sprzętów w wersji miniaturowej i przede wszystkim o zamkniętej architekturze, z oficjalnie niepodlegającą modyfikacji, wbudowaną fabrycznie biblioteczką gier. Padło na jedną z najpopularniejszych konsol, która u nas znamy pod nazwą Mega Drive, natomiast w USA królowała jako Genesis.
Sega już próbowała swoich sił w podążaniu za modną na retro. Rok temu zapowiedziano oraz wydano konsolę Mega Drive w wersji Flashback, która oprócz puli 85 wbudowanych gier, była wyposażona w port na oryginalne kartdridże, w większości pasujące do nowej odsłony konsoli. Niestety, ta wersja nie odniosła spodziewanego sukcesu ze względu na problemy z samym sprzętem oraz oprogramowaniem już na premierę konsolki.
Póki co o nowej wersji nie wiemy praktycznie nic poza tym, że będzie. Liczymy na to, że konsola otrzyma porządną bibliotekę gier, sam sprzęt zostanie wydany na zachodzie, nie będzie z nim większych problemów technicznych i pojawi się na rynku w przystępnej cenie. Jednym słowem mamy nadzieję, że Sega mocno upodobni się w realizacji swojego (aczkolwiek zaczerpniętego) pomysłu do Nintendo.