Jakiś czas temu opisywaliśmy dość ciekawą propozycję nowego egipskiego studia o nazwie Rumbling Games Studio. Gwoli przypomnienia – ma to być gra RPG osadzona w realiach historycznych, w czasie upadku Imperium Sasanidów. W środę, 25 lipca, ruszyła kampania crowdfundingowa na Kickstarterze. W ciągu 60 dni studio spróbuje zebrać 100.000 euro, aby móc dalej rozwijać swój projekt. Co więcej obszerny opis produktu przedstawia szczegółowe informacje odnośnie samej gry i jej mechaniki.
Studio wierzy, że branża gier to kreatywny biznes, w którym liczą się oddanie i pasja. Wzorując się na studiach takich jak nasze rodzime CD Projekt Red czy Ninja Theory (Hellblade), Rumbling Games Studio pragnie oddać w ręce graczy grę, która stanowić będzie czystą przyjemność. Studio podkreśla, ze nie umieści w Knights of Light tzw. loot boksów czy mikrotransakcji (Ubisoft i EA patrzymy na was), podczas gdy dodatki do gry stanowić będą nowe elementy na bazie podstawowych treści gry, a nie brakującą część gry, którą należy nabyć, by być w stanie w ogóle ją ukończyć. Wszystko ma być dostępne w przystępnej cenie.
Sama gra ma oferować jakieś 60 godzin zabawy, do tego dojdą dwa wspomniane dodatki (pierwszy przedstawi historię innej postaci oraz jej punkt widzenia odnośnie wydarzeń, na drugi składać się będą wydarzenia po fabule z podstawki). Podobnie jak w przypadku Wiedźmina świat gry nie będzie czarny i biały, a bohater nie będzie „aniołem walczącym z bezwzględnymi barbarzyńcami”. Zamiast tego gracz będzie borykał się z moralnymi decyzjami, gdzie wszystko zostanie okraszone złożonym rozwojem naszej postaci.
System walki ma być prosty, lecz zróżnicowany
Choć kanwą Knights of Light są wydarzenia historyczne, napotkamy także elementy czysto fantastyczne, co ma dodać różnorodności w świecie gry. Jednak twórcy podkreślają, że będzie to opcjonalna historia wyraźnie oddzielona od głównych wydarzeń. Kultura i mitologia Bliskiego Wschodu jest bardzo rzadko wykorzystywana w grach komputerowych. Dlatego też nasze wrażenia, zdaniem twórców, mają być unikalne. Jednak w przypadku osób, które cenią sobie realizm, gra zapewni możliwość całkowitego pominięcia tej „nadprzyrodzonej” ścieżki fabularnej. A co do realizmu: game writer „ma obsesję na punkcie detali historycznych i specjalizuje się w średniowiecznych konfliktach zbrojnych”. Studio współpracuje także z profesorem z Uniwersytetu w Toronto. Brzmi zachęcająco.
Gra ma być osadzona w otwartym, ogromnym świecie o powierzchni 400 km2. Gracz będzie mógł zwiedzić i napotkać faktyczne i historyczne lokalizacje istniejące w tamtych czasach. Zróżnicowane krajobrazy i architektura mają zachęcać do eksploracji a ta z kolei ma nie tylko urozmaicać rozgrywkę, lecz także nagradzać graczy. Dodatkowo gra ma zawierać elementy walki o przetrwanie, gdy znajdziemy się w regionach górskich lub pustynnych. Dodajmy do tego jeszcze „prosty, lecz zróżnicowany system walki”, elementy RPG, frakcje, różne rodzaje broni, zadania poboczne, w których decyzje wpływają na świat gry… Knights of Light może okazać się sporym hitem i powiewem świeżości w branży w przypadku fanów gatunku i nie tylko.
Wszystko jednak zależy od rezultatu kampanii. Na dzień dzisiejszy (27.07) zebrana kwota sięga 2.500 euro z docelowych 100.000. Grę można wspierać na stronie kampanii. Standardowo za przekazane kwoty twórcy przewidzieli nagrody, których rozstrzał jest naprawdę imponujący, od umieszczenia w napisach końcowych gry po 3-dniową wycieczkę do Egiptu. Trzymamy kciuki!