Nad głową jednego z najsłynniejszych piłkarzy na świecie i jednocześnie twarzy okładki kolejnej gry z serii FIFA zawisł czarne chmury. EA rozważa odsunięcie Cristiano Ronaldo od promocji swojej nowej produkcji, ze względu na rzekome oskarżenia sportowca o napaść seksualną.
Zaczęło się niecodziennie, bo po cichu – Elektronicy powoli poczęli wycofywać wizerunek nowego piłkarza Juventusu z wszelkiej maści kampanii marketingowych, zamieszczanych w social mediach. Ronaldo zniknął z Twittera, Facebooka, a nawet oficjalnej strony gry – jego fotografie zastąpione zostały pustymi grafikami z logiem gry.
Decyzja EA wiąże się z kontrowersją, która narosła wokół sportowca. Został on bowiem oskarżony przez kobietę imieniem Kathryn Mayorga o gwałt, do którego to zdarzenia miało dojść w 2009 roku, w Las Vegas. Sprawa była już umorzona 2 razy, ale jak widać którejś ze stron wciąż mało jest wyjaśnień. Przez tę akcję Cristiano jest teraz na cenzurowanym u Elektroników i nie wiadomo jak zakończy się jego współpraca z deweloperem i wydawcą FIFY 19.
Czy piłkarz może obawiać się najgorszych konsekwencji ze strony Electronic Arts? Owszem. 3 lata temu podobna sytuacja spotkała hokeistę Patricka Kane’a, który, na miesiąc przed premierą, zniknął z okładki NHL. Jak widać studio nie tylko boi się kontrowersji związanej z tak ważnymi i integralnymi dla produkcji twarzami i elementami, ale podejmuje również natychmiastowe, radykalne kroki, by nie być z nimi w jakikolwiek sposób związanym. To w pełnie zrozumiałe, gdy spojrzymy na reputację, którą próbuje zbudować wokół siebie EA, a w której czasem potrafi powstać wyrwa, bez żadnego uprzedzenia.
Kontrowersja jest tym większa, że gra już się ukazała. Sprawę będziemy bacznie śledzić i aktualizować wraz z postępem sprawy.