Prince of Persia to klasyczna już seria, która doczekała się wielu odsłon i kolejnych części. Nie dziwi więc, że niektóre z nich stają się – zdaniem niektórych – dobrym materiałem na remake, tak jak pochodzący z 2003 roku Prince of Persia: The Sands of Time.
Dla przypomnienia, głównym bohaterem produkcji jest bezimienny Książę, który wchodzi w posiadanie artefaktu nazywanego Sztyletem Czasu, mogącego otworzyć klepsydrę wypełnioną Piaskami Czasu. Uwikłany w polityczne i wojenne rozgrywki Książę nieopatrznie uwalnia moce drzemiące w klepsydrze, co prowadzi do przemiany wszystkich ludzi w piaskowe demony. Jedynie córka jego wroga, Farah, zachowuje swoją normalną postać i zaczyna współpracować z Księciem, aby przywrócić świat do poprzedniego stanu.
Prince of Persia z 2003 łączy w sobie cechy przygodówki, gry akcji oraz platformówki, gdzie istotne są także elementy zręcznościowe. Sterując głównym bohaterem, gracz musi omijać pułapki, walczyć z potworami i pokonywać rozmaite przeszkody. Część zadań wymaga pomocy Farah, inne z kolei zmuszają Księcia do wykazania się zdolnościami akrobatycznymi. Ważnym elementem mechaniki jest także cofanie czasu za pomocą magicznego sztyletu, aby uniknąć śmierci lub zyskać przewagę nad wrogami.
W remake’u oczywiście zostanie zachowana fabuła znana z oryginału. Książę z pomocą Farah będzie musiał naprawić swoje błędy, rozprawiając się z kolejnymi zastępami wrogów i wyzwaniami. Podobnie nie zobaczymy dużych zmian w samej mechanice – gra nadal będzie opierała się na cofaniu czasu, walce i elementach zręcznościowych. Doczeka się za to zdecydowanego odświeżenia. Ruchy postaci z oryginału zostaną przechwycone w technologii motion capture, aby dodać im naturalności, ulepszona zostanie kamera, a sama gra powstanie na silniku Anvil, wykorzystywanym w serii Assassin’s Creed. W tytułowej roli powróci Yuri Lowenthal, dubbingując naszego protagonistę.
Mimo zapewniania przez twórców, że remake będzie wyglądał lepiej niż oryginał, użytkownicy internetu szybko zauważyli, że pokazana w zwiastunie grafika wcale nie prezentuje się tak imponująco. Szybko pojawiły się liczne filmiki zestawiające obie wersje i trzeba przyznać, że jak na dzielące je 17 lat efekt końcowy nie przewyższa pierwowzoru tak jak można by się tego spodziewać. Niezadowolenie z jakości zapowiedzianej gry okazali także użytkownicy Twittera, nazywając grafikę po prostu rozczarowaniem. Oczywiście, twórcy remake’u tłumaczą się wyborem stylistycznym i niewykluczone jest, że finałowa wersja będzie wyglądać lepiej, ale pierwszy zwiastun raczej nie zachęcił do niej graczy tak jak wyobrażał to sobie Ubisoft.
Data premiery została zapowiedziana na 21 stycznia 2021 roku. Grę będziemy mogli zakupić w Epic Games Store oraz Ubisoft Store i ograć na PC, PlayStation 4 oraz Xbox One. Przez chwilę na profilu gry na stronie Ubisoftu widniała też opcja dostępności na Nintendo Switch, jednak została ona już usunięta.