Ostatnimi czasy możemy obserwować na portalach społecznościowych rosnące zainteresowanie ręcznie wykonanymi elementami do gier. Wcześniej upiększanie gry kojarzyło się głównie z malowaniem figurek, jednak nie każda pozycja odpowiednią miniaturę posiada. Okazuje się, że wystarczy trochę masy termoutwardzalnej, kilka prostych narzędzi i szczypta manualnych umiejętności, aby każdą grę wzbogacić o nietuzinkowe elementy.
Dla przykładu spójrzmy na grę Robinson Crusoe: Przygoda na przeklętej wyspie. W skład elementów wchodzi cała masa różnokolorowych cylindrów i innych znaczników, jednakże wszystko jest kanciaste. A gdyby tak zamiast ostro ściętych bananów użyć przekonywająco wyglądających owoców, których skórka pociemniała od obić?
Internet jest bogaty w filmy instruktażowe, pokazujące, jak pracować w masie termoutwardzalnej, co jest potrzebne do rozpoczęcia przygody z rzeźbieniem i jak utrwalić wyroby. Co więcej, jeżeli odkryjesz, że masz żyłkę do hand-made’u, możesz nieźle zarobić. Powszechnie wiadomo, że oddanie figurek do malowania to często wydatek rzędu kilkuset złotych (koszt zależny jest między innymi od mnogości figurek, ilości detali i renomy artysty). Okazuje się, że podobnie jest z pionami z masy termoutwardzalnej. Dla przykładu, zestaw 5 członków rodziny do gry Agricola w sklepie www.etsy.com kosztuje nieco ponad 100 zł. Aby ujednolicić grę potrzebujemy 4 takie zestawy.
W Polsce takie rozwiązania dopiero nieśmiało wkraczają na rynek, a ceny są bardziej przystępne. Szukasz artysty, który wykona dla Ciebie elementy do ulubionej gry? Poszukaj wśród ofert na portalach aukcyjnych lub popytaj w grupach pasjonatów planszówek na serwisach społecznościowych. Ilustracja na górze strony to elementy do wspomnianego Robinsona Crusoe wykonane przez Michalinę Mirko, które można zakupić na jednej z popularnych stron.
Zanim jednak zdecydujesz się wyciągnąć z portfela kilka stówek zachęcam do zakupu paczki modeliny i spróbowania swoich umiejętności. Może na początek prosty w formie pies? Przyda się do Robinsona i będzie świetnym ćwiczeniem przed lepieniem groźnego, realistycznie wyglądającego smoka!
Takie elementy to gratka dla pasjonatów, którym brakuje figurek w niektórych grach. Na portalach społecznościowych oferty cieszą się sporym powodzeniem, dlatego można spodziewać się, że niedługo dokupowanie takich pionów będzie na porządku dziennym tak, jak malowanie tych już dołączonych do gry.