Najszybszy hero shooter na rynku już od piątku jest otwarty na wszystkich chętnych. Do gry i dobrej zabawy potrzebujesz jedynie konta Steam, celnego oka i świetnej orientacji na mapach.
Podczas tegorocznego Quakeconu, który rozpoczął się 10 sierpnia, najnowszemu Quake’owi ponownie nie oszczędzano oklasków. I nie tylko dzięki profesjonalnym rozgrywkom organizowanym przez ESL.
Quake Champions to ogromny wyjątek wśród wysokobudżetowych gier multiplayer – choć już jakiś czas temu można go było ograć całkowicie za darmo, teraz jest już dostępny dla wszystkich bez wyjątku i do tego oferuje pełne free-to-play, w którym to całą zawartość da się otrzymać po prostu poświęcając grze czas, a żadna wydana złotówka nie daje płacącemu przewagi w rozgrywkach. Liczą się wyłącznie indywidualne i drużynowe umiejętności – a to najlepsza forma zdrowej, sieciowej rywalizacji. I to w jakim stylu!
Darmowa wersja oferuje dzienne nagrody i wyzwania, jednego bohatera (Rangera), automatyczny matchmaking z wszystkimi dostępnymi trybami (DM, TDM, Instagib i TDM na boty oraz rankedy 2v2 i duele) i mapami i darmową rotację bohaterów, zmieniającą się co tydzień. Wszystkie ulepszenia za Platynę (płatną walutę) są czysto kosmetyczne, poza samymi Championami, których to również można zakupić za Punkty Zasług, czyli walutę grową. Jak na legendę wśród arena shooterów z prawdziwie złotym rodowodem, jest to naprawdę wiele, biorąc pod uwagę fakt, że bawić możemy się bez końca.
Niezdecydowanym polecam filmik z finału rozgrywek w trybie Duel z niedawno zakończonego Quakeconu. O puchar w postaci Rękawicy (Gauntlet’u) zagrali DaHanG oraz Clawz. Szerzej znany, polski zawodnik, kryjący się pod pseudonimem Av3k, odpadł niestety nieco wcześniej, ale i tak osiągnął zadowalający wynik, plasując się na 9 miejscu w rankingu dueli, ex equo z 8 innymi graczami. Polak w TDM-ie 2v2 zajął 5 miejsce, grając w duecie z k1llsnem.
QC nadal znajduje się wśród gąszczu programu Early Access, ale zostało na tyle uwidocznione, że nie warto pomijać produkcji wzrokiem.