O przekształceniu nadchodzącego dodatku do GWINTA w samodzielną produkcję wiemy już od jakiegoś czasu, ale dopiero niedawno zostało udostępnione wideo pokazujące grę w całej jej okazałości. I śmiało można stwierdzić, że jeszcze w tym roku dostaniemy pełnoprawnego wiedźmina!
Pod przykrywką znanej z „dużego” wiedźmina karcianki i ulepszeń wprowadzonych do niej w multiplayerowym GWINT: Grze Karcianej, kryje się bogata historia osadzona w dobrze znanych fanom trylogii czasach. Podczas ponad 30-godzinnej kampanii fabularnej pokierujemy Królową Meve, a przede wszystkim jej oddziałami reprezentowanymi przez karcianych sprzymierzeńców oraz wielu dzielnych wojaków. Nasze szeregi postąpią przez rozdarte wojną, dotąd nie obrazowane, tereny Lyrii, Aedirn, Mahakamu, Angren, a nawet samej Rivii. Nie zabraknie dialogów, dylematów moralnych, epickich momentów oraz, jak przystało na serię, wielu różnych zakończeń, których w Wiedźmińskich Opowieściach ujrzymy aż 20.
Wojna Krwi to również odświeżenie znanej formuły gwinta. Walki prowadzone w systemie karcianym zostaną wzbogacone o nowe możliwości kompletowania i dobierania talii do danej sytuacji, a same cyfrowe kartoniki otrzymają więcej dynamiki graficznej niż dotychczas. Dodatkowo twórcy postarają się jeszcze lepiej odwzorować symboliczne potyczki taktyczne za pomocą karcianych bohaterów. To duży plus dla immersji, która jest niezbędna graczowi zanurzającemu się w wiedźmińskim świecie i miła niespodzianka dla wszystkich entuzjastów każdej z odmian Gwinta.
37-minutowa prezentacja wideo pokazuje początkowe etapy rozgrywki – dają się zaobserwować wędrówka, przedstawiona rzutem izometrycznym, ładnie ilustrowane, udźwiękowione dialogi oraz oczywiści system potyczek. Jednym z ciekawszych elementów (którym zresztą zachwyca się praktycznie każdy, kto obejrzy gameplay) jest walka z mantikorą, która została przedstawiona jako komplet kart, z których każda reprezentuje inną część ciała stwora. Co jak co, ale jest to prawdziwy powiew świeżości w cyfrowych karciankach oraz świetny pomysł na urozmaicenie poważniejszych batalii. Sami zresztą sprawdźcie, oglądając poniższe wideo:
Wojna Krwi będzie dostępna na PC, PS4 oraz Xboksie One za trochę ponad tydzień, bo już 23 października. Grę można już zamawiać w przedsprzedaży ale jedynie w wersji cyfrowej, co może okazać się bolesne dla kolekcjonerów pudełek. Wersja na PC dostępna jest ekskluzywnie przez platformę GOG.com, gdzie jej cena wynosi 99 zł (konsolowa wersja to 112-113 zł). Skusicie się na kolejną odsłonę znakomitego Gwinta, tym razem z przyprawami?