Dzięki niezaprzeczalnemu sukcesowi, jaki Pokemon GO zdążyło odnieść od momentu swej premiery, miejsce dla tej aplikacji znalazło się także na odbywającym się w San Diego Comic-Conie. Czego mogliśmy dowiedzieć się podczas dwudziestominutowego panelu?
Liderzy drużyn – to z pewnością jedna z ciekawszych informacji, jakimi podzielił się John Hanke, CEO firmy Niantic. Dotąd jedynie zarysowane sylwetki zyskały własne wizerunki oraz imiona. I tak na czele drużyny Valor stanęła Candela, liderem Mystic została Blanche, natomiast drużyna Instinct znalazła się pod opieką Sparka.
Nie wiadomo, co dokładnie oznacza ich pojawienie się – poza byciem atrakcyjnym zabiegiem kosmetycznym – zasugerowano jednak możliwość komunikacji liderów z graczami chociażby w postaci udzielania rad trenerom.
Hanke mówił także o przyszłości aplikacji, wskazując między innymi na wprowadzenie możliwości wymiany Pokemonów między graczami, zamiany Pokestopów w Pokecenter (umożliwiające prawdopodobnie leczenie podopiecznych, choć szef Niantic zaznacza, że funkcjonalności nie są jeszcze kwestią zamkniętą i mogą ulec zmianie) czy chociażby rozmnażanie Pokemonów (będące tematem dyskusji, wciąż jednak niepotwierdzone).
Na zmiany przyjdzie nam jednak zaczekać, priorytetem Niantic jest bowiem przede wszystkim stabilizacja serwerów oraz udostępnienie aplikacji w tych krajach, do których gra jeszcze nie dotarła. Nim to zostanie osiągnięte, można spokojnie zająć się poszukiwaniem wciąż nieodkrytych easter eggów – imię Eevee determinujące jego ewolucję to podobno tylko wierzchołek góry lodowej sekretów, jakie Pokemon GO ma do zaoferowania.