AMD po raz kolejny i kolejny… Nietrudno zauważyć, że AMD ostatnio zdominowało sferę newsów związanych z procesorami. Tymczasem o Intelu ostatni raz słyszeliśmy, kiedy zauważono nowy procesor w bazie GFXBench. Jednak tuż po premierze Coffee Lake od niebieskiej i tuż przed premierą Zen+ od czerwonych nie powinno to dziwić.
Dzisiaj dla odmiany nie będzie drugiej generacji Ryzenów i zamiast tego wrócimy na chwilę do pierwszej. AMD pomimo tego, że już obniżyło znacząco ceny, szykuje kolejną obniżkę. Summit Ridge, może był nieidealny, ale znacząco zmienił sytuację na rynku. Ryzen 7 1700 w cenie 1500zł był bardzo łakomym kąskiem dla tych, którzy potrafili okiełznać moc tych 16 wątków i sprowadził procesory pokroju i7 6900K do znacznie niższej półki cenowej.
Ale dziś mamy dorównującego w zadaniach profesjonalnych i znacznie wydajniejszego w grach i7 8700K, zaraz premiera nowych procesorów, a wyprodukowane trzeba sprzedać. AMD pomimo masywnej obniżki w styczniu, szykuje kolejną. Może nie aż tak drastyczną tym razem, przynajmniej dla procesorów pod AM4, ale za to „oberwie się” również Threadripper’om. Więc jeśli planowaliście wybrać platformę HEDT czerwonych, warto poczekać, bo różnica w cenie będzie wynosić około 300-400 zł. W przypadku „cywilnych” modeli to jak widać około kilkadziesiąt złotych.
Minął rok od premiery architektury Zen, a cena Ryzen 7 1800X spadła z 2500zł do 1300zł i teraz kolejna obniżka. AMD i Intel znów toczą zażarty bój, a najbardziej korzysta na tym konsument, dostając co raz lepszy i co raz tańszy sprzęt. Szkoda tylko, że na rynku kart graficznych nie jest za ciekawie dla odmiany.