Filmów science fiction nigdy nie jest za wiele, zwłaszcza, że w obrębie gatunku nadal jest sporo tematów i motywów, które można wykorzystać. Tym razem stworzeniem nietypowej historii zajmie się mający już w tym trochę doświadczenia Mike Cahill, wraz z pomocą Owena Wilsona i Salmy Hayek.
Opublikowany zwiastun zdradza nam, czego możemy się spodziewać w filmie Bliss. Greg (Owen Wilson) wydaje się być przeciętnym człowiekiem, żyjącym w szarym świecie – praca wymaga od niego wiele uwagi, przez co nie ma on zbyt dużo czasu dla rodziny, a jego życie ogólnie mogłoby być lepsze. Spotyka jednak tajemniczą Isabel (Salma Hayek), która jest przekonana, że świat dookoła nich nie jest prawdziwy. Na dodatek potrafi manipulować przedmiotami znajdującymi się dookoła niej. Według Isabel świat, w jakim przebywają, to pesymistyczna symulacja, pozwalająca ludziom docenić faktyczną rzeczywistość. Z początku sceptyczny Greg zaczyna ufać Isabel, co przy okazji prowadzi do zbliżenia się bohaterów.
Bliss – kto odpowie za produkcję filmu?
Reżyserią filmu oraz napisaniem scenariusza zajął się Mike Cahill. Twórcy nie jest obcy gatunek science fiction, po który sięgał w swoich poprzednich produkcjach: Druga Ziemia oraz Początek. Ze zwiastuna oraz materiałów prasowych możemy wywnioskować, że tym razem reżyser jest zainteresowany relacją między prawdziwym światem a symulacją. Nawiązanie do Matrixa jest oczywiste, ale nie znaczy to, że Bliss będzie jego kalką. Związany raczej z kinem niezależnym Cahill może wprowadzić coś świeżego do gatunku i zaproponować nowe podejście do znanych nam już pomysłów.
Bliss zadebiutuje na Amazon Prime Video już 5 lutego tego roku.