Ubisoft nie pierwszy raz zachwycał jakością swoich gier na zapowiedziach, trailerach czy pokazach na growych imprezach. Jak jednak wiemy z autopsji Watch Dogs czy Assassin’s Creed Unity wyglądały „troszkę” inaczej niż było przedstawiane to początkowo.
Ostatnio w internecie powstaje coraz to większa dyskusja o tym, że Tom Clancy’s The Division padnie ofiarą zabiegu, który Ubisoft od jakiegoś czasu stosuje – szumne zapowiedzi, po których ostatecznie powstaje gra zwana średniakiem. A to dlatego, że na jaw wychodzi coraz więcej screenów bezpośrednio z gry. Poznajecie to zdjęcie na samej górze? A czy to poniżej Wam czegoś nie przypomina?
Screenshot ten pochodzi z dość wczesnej wersji gry, dlatego nie będziemy mu poświęcali wyjątkowej uwagi choć już wtedy zaczęły się dyskusje odnośnie tego, jaka będzie finalna wersja produktu.
Pojawiło się jednak ostatnio w sieci coś nowego. To zdjęcie, które według autora ukazuje grę w jakości ULTRA:
Jak widać nie za dużo się zmieniło, a powiedziałbym nawet, że jest jeszcze gorzej! Gra wygląda w obecnym stadium jak gry z serii Call of Duty sprzed kilku lat i to na średnich ustawieniach! Ubisoft deklarował, że The Division wykorzysta 100% mocy naszego sprzętu… jeśli spojrzymy w lewy górny róg to możemy zauważyć dużo zużytej pamięci, ale czy aby na pewno jej zużycie jest adekwatne do efektów wizualnych jakie możemy ujrzeć?
Dla porównania możecie dodatkowo ujrzeć film przedstawiający zapowiedzi kontra prawdziwy gameplay z 2016 roku. Nie przypomina wam to bardziej Ghost Recon Phantoms? Gry Free to Play z serii Tom Clancy’s?
Co o tym myślicie? Czy po wpadkach przy poprzednich produkcjach powinniśmy obawiać się nowej gry od Ubisoft czy może lepiej nie oceniać „książki po okładce”, gdyż możemy się mocno zaskoczyć tym, jak wydawca dopieści grę i doprowadzi do efektu jak z zapowiedzi? Być może przekonamy się o tym już 28 lutego, ponieważ tego dnia rozpoczyna się Open Beta bądź po premierze zapowiedzianej na ten rok, która obejmie PC, PS4 oraz XBOX One. Możecie dać znać w komentarzach jak według was będzie wyglądała przyszłość tego tytułu.