We wrześniu EA zaliczyło ogromną wtopę, dodając do UFC 4 realne reklamy serialu The Boys. Można by pomyśleć, że konsekwencje tego powinny odstraszyć innych wydawców od takich ruchów, ale – jak widać – jest inaczej.
Wygląda na to, że 2K Games jest ślepe, głuche albo bardzo pewne siebie, mimo blamażu Elektroników i tak bowiem zdecydowało się dodać do swojego tytułu prawdziwe reklamy, o czym poinformował serwis Stevivor. Sytuacja jest tym poważniejsza, że NBA 2K21 również jest tytułem płatnym, na który należało wydać niemałe pieniądze, więc chęć zarobienia w ten sposób jest niewytłumaczalna. Za reklamę zapłacił nie byle kto, bo Facebook będący właścicielem Oculus Quest 2, który znalazł się na ekranie ładowania, tak więc na pewno mówimy o ogromnych pieniądzach.
W przypadku UFC 4 mieliśmy do czynienia z małym banerem u dołu ekranu, w NBA 2K21 natomiast jest to pełnoprawny film wyświetlany w ramach 2K TV na ekranie ładowania. Reklamy nie da się też w żaden sposób pominąć.
Czy to oznacza, że wkraczamy w nową erę kapitalizacji gier? Miejmy nadzieje, że nie i 2K zbierze takie same baty, jak EA. Póki co włodarze marki nie skomentowali sytuacji.