Pomimo dosyć pozytywnych opinii, wciąż nie gasną kontrowersje związane z nowym FPSem studia Riot Games – Valorant. W zeszłym tygodniu gracze rozpoczęli beta-testy nowej strzelanki, a w sieci zawrzało w związku z instalującym się wraz z grą systemem anti-cheatowym.
Valorant to nowa taktyczna strzelanka studia odpowiedzialnego za League of Legends. Rywalizujemy w niej w pięcioosobowych teamach grając do trzynastu zwycięskich rund. Uruchomione w zeszłym tygodniu beta-testy biją rekordy popularności na Twitchu. Najpopularniejsza platforma streamingowa jest także jedynym miejscem, w którym możemy uzyskać dostęp do testów beta oglądając transmisje rozgrywek.
Gracze testujący Valoranta poinformowali jednak, iż wraz z instalacją gry pobieramy program anti-cheatowy Vanguard, operujący na poziomie jądra systemu i uruchamiający się wraz z włączeniem komputera. Informacja ta pociągnęła za sobą szereg spiskowych teorii oskarżających Riot Games o szpiegowanie oraz wzbudziła obawy u graczy o zbytnie obciążanie systemu. Możliwe jest oczywiście także odinstalowanie programu.
W związku z owymi kontrowersjami deweloper postanowił sprostować wszystkie plotki informując, iż Vanguard działa w tle nie pobierając przy tym danych. Dopiero po odpaleniu gry Valorant anti-cheat uruchamia się, by zeskanować i poddać analizie pliki gry.
Jednocześnie Riot Games w serwisie HackerOne ogłosiło, że zapłaci 100 tysięcy dolarów osobie, która odkryje i poinformuje ich o luce w Vanguardzie na poziomie kernela. Za odnalezienie innych bugów, między innymi takich, które dadzą osobom zewnętrznym dostęp do wrażliwych i prywatnych danych użytkowników studio skłonne jest zapłacić od 25 do 75 tysięcy dolarów.
Pomimo kontrowersji, streamy Valoranta na Twitchu cieszą się niesłabnącą popularnością. Gra nie uniknęła oczywiście porównań do Overwatcha, CS:GO czy też nawet Fortnite’a i według opinii niektórych użytkowników Valorant ma szansę je przebić. Dokładna data premiery gry nie jest znana, jednak studio ogłosiło, że możemy się jej spodziewać latem bieżącego roku.