Intel nie zamierza w żaden sposób oddać nawet kawałka rynku procesorów. Ledwo co otrzymaliśmy nowe Kaby Lake, a na horyzoncie już widzimy kolejną generację.
Kolejny rok, kolejna generacja procesorów Intela, tym razem na rynku zadebiutuje 8-generacja Intela, prawdopodobnie pod nazwą Cannon Lake, która wykorzysta 14nm proces technologiczny.
Intel zapewnia, że nowe procesory będą charakteryzować się 15% wzrostem wydajności w porównaniu do poprzedniej generacji.
To oczywiście nie wszystko, trwają pracę nad kolejnymi generacjami i zejściem do 10nm litografii. Jeśli tępo prac się utrzyma, możliwe, że kolejne generacje będą wyrastać jak grzyby po deszczu.
Co to oznacza dla użytkowników? Przede wszystkim spadki cen, ale również niezdrową pogoń za kolejnymi ulepszeniami. Już niedługo możemy dojść do momentu, w którym roczny komputer na najnowszych podzespołach będzie stary, a producenci dołożą wszelkich starań, żeby wśród konsumentów wzbudzić chęć zakupu kolejnej, nowszej i wydajniejszej generacji.