Ciągle rozważacie, czy kolejna część przygód Agenta 47 jest warta ogrania? Studio IO Interactive postanowiło pomóc wam w podjęciu tej decyzji, przygotowując dla graczy zestaw startowy Hitmana 2.
Jedną z pierwszych wersji demonstracyjnych gier, jakie mam w pamięci, jest demo Hitmana z 2000 roku. Niewiele z niej pamiętam, nie wiedziałam o co chodzi w grze, jednakże potylica łysego gościa nieraz śniła mi się po nocach. Starsi gracze na pewno pamiętają wersje demo, nieraz dołączane do pełnych wersji gier w różnych czasopismach branżowych – była to świetna sprawa (o ile demo nie różniło się znacząco od finalnej wersji gry).
Miło jest wrócić do tego typu promocji gier w 2019 roku – legalnie, za darmo można wypróbować to, co dają nam producenci i sama gra. Być może ktoś, kto nie znał wcześniej serii, zakocha się w niej? IO zagrało podobnie w 2016 roku, po premierze szóstej części serii, a skoro sięgnęli po ten sam oręż 3 lata później – musiał zadziałać.
W tym roku mieliśmy już okazję zagrać w One-Shoot Demo Resident Evil II – osobiście zrobiło na mnie wielkie wrażenie i gra na pewno zagości na mojej konsoli. Czyżby producenci zauważyli, że ten sposób promocji tytułu jest jednak opłacalny, a gracze nie chcą już kupować gier w ciemno?
Wszak premiera Hitmana 2 miała miejsce w listopadzie 2018. Daje to nieco do myślenia – marka Hitman jest znana i doceniana od lat, ma swoich wiernych fanów, a sama gra zebrała ciepłe recenzje, a mimo to wydawca posunął się do wydania popremierowego zestawu startowego (darmowego!), aby zwiększyć sprzedaż.
Lubię dema, lubię rzeczy za darmo i wydaje mi się, że jest to krok w bardzo dobrą stronę. Zawsze lepiej przekonać się na własnej skórze, czy dany tytuł nam pasuje, ma dobrą, dla nas, mechanikę, czy w końcu – jest tym, czego poszukujemy. I żaden recenzent, let’splayer czy nawet oglądanie gry znad ramienia kolegi, nie zastąpi zatopienia się w tytule w samotności z padem czy myszką w swojej własnej ręce. Brawo, IO Interactive!