Jedno trafienie i giniesz. Jedno cięcie kataną i on rozpada się na kawałki. Tak wygląda walka w wersji demonstracyjnej Ghostrunnera, czyli projekcie developerów z One More Level, 3D Realms oraz Slipgate IronworksTM. Premiera będzie miała miejsce na konsolach obecnej generacji oraz na PC za pośrednictwem Steama, Epic Game Store oraz GOG 27 października (wtorek).
Pierwsze wrażenie po odpaleniu dema? Ale to jest ładne! Naprawdę, projekt lokacji, kolorystyka, połączenie tego z dźwiękiem oraz płynną rozgrywką daje niesamowite wrażenia, również w minimalnych detalach. Ghostrunner to gra będąca platformówką połączoną z walką na zasadach „jedno trafienie, jedno zabójstwo”. Poziom trudności na początku wydaje się być wyśrubowany, jest to jednak mylne wrażenie.
Sednem walki jest mechanika uników, która na chwilę zatrzymuje czas oraz pozwala na uniknięcie pocisków. Powodowało to kilka problemów na początku, lecz po ujarzmieniu dało niesamowitą satysfakcję, gdy pierwszy raz przeszedłem demo bez żadnego zgonu. Bardzo dobrym narzędziem upłynniającym zabawę jest błyskawiczny ponowny respawn (bez żadnych ekranów ładowania) oraz bardzo gęsto rozsiane punkty kontrolne, co pozwala bez konsekwencji i frustracji powtarzać trudny fragment.
Demo jest krótkie (bo trwało około 5 minut w rekordowym dla mnie czasie), jednak skonstruowane tak, by przechodzić je wiele razy, jak i całą grę. Element walki dopełnia parkour przywodzący na myśl Mirrors Edge, który jest prosty, ale dający możliwość pobawienia się małpimi sztuczkami w postaci skakania po ścianach, błyskawicznego podciągania na linie oraz ślizgów. Wydaje się to być niewiele, lecz na materiałach promocyjnych można zauważyć kolejne tego typu mechaniki.
Fabuła skupia się wokół wejścia na szczyt wieży Dharmy, będącej ostatnim schronieniem ludzkości w brudnym i ponurym cyberpunkowym świecie, oraz pokonania klucznika tej wieży, którego zajawka obecności jest w demie.
Już za kilka tygodni gracze mogą dostać świetną zręcznościową grę, która zaspokoi ich pragnienie szaleństw, dodatkowo w realiach będących ostatnio na dużym trendzie wraz ze zbliżającą się premierą Cyberpunka 2077. Czy podoba się wam taka forma rozrywki? Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami!