Moda na sprzęt gamingowy trwa już dobrych kilka lat. Każdy z Was pewnie natknął się w sieci na zdjęcia przedstawiające graczy na tle swojego „oświetlonego” imperium. Razer tu, Razer tam. Wielokrotnie też pewnie byliście zaskoczeni cenami sprzętu dla „profesjonalnych” graczy – 500 złotych za klawiaturę, 300 za myszkę, itd. Można tutaj jedynie rzec: „Kolego! Nie każdego stać na Lego”. Z pomocą przychodzą firmy takie jak Genesis. Za przystępną cenę oferują sprzęt, który powinien zadowolić nie tylko graczy, ale także osoby, które intensywnie korzystają z komputera.
Jednym z takich produktów jest klawiatura gamingowa Genesis RX22. Firma zaproponowała użytkownikom komputerów solidny sprzęt w cenie, która nie wywali nas z butów. Pierwsze co nam się rzuci w oczy w przypadku RX22 jest rozmiar. Klawiatura jest szersza od standardowej (o jakieś 3 cm), jednak zachowuje przy tym zgrabny wygląd. Zdarzało mi się widzieć w sklepach tańsze „substytuty” klawiatur gamingowych, które wyglądały jak źle ukute topory (i do tego były metalowe!). Genesis RX22 to czarne, matowe (z wyjątkiem miejsca z logiem Genesis) tworzywo sztuczne. Mimo ciut większych gabarytów idealnie mieści się na biurku, a po samej już wadze możemy wnioskować, że sprzęt jest solidniejszy niż puste w środku, tanie zamienniki.
Nadmienić też trzeba, że klawiatura jest przewodowa. Każdy ma na ten temat swoje zdanie, ja jednak jestem zwolennikiem przewodów. Są one dla mnie pewniejszym rozwiązaniem. Inne osoby mogą uważać „przewodowość” klawiatury za wadę – tutaj nie mogę się z nikim kłócić, każdy ma swoje za i przeciw. W opisie produktu wyczytamy jednak, że przewód ma wzmacniany oplot zapewniający dodatkową żywotność i ochronę. Wszystko się zgadza. Oplot wydaje się być mocny i kabel nie powinien się przecierać np. o brzeg mebli czy otworów, przez które kabel puściliśmy. Kolejną ważną cechą oferowaną przez produkt jest cicha praca klawiszy i ich ergonomiczność. Jak dla mnie jest to zdecydowanie najważniejsza cecha każdej klawiatury. Z racji mojego zawodu zdarza mi się pisać dziennie do kilku tysięcy słów, pracuję też często w nocy. W przypadku Genesis RX22 mogę napisać jedno: producent dotrzymuje słowa. Jedyne do czego (trochę na siłę) mogę się przyczepić to odrobinę głośniejsza praca spacji. Jednak może być to kwestia stylu wciskania klawiszy. Gdy piszę, jestem dość „ekspresywny” i mocno akcentuję spacje. Stąd może głośniejszy dźwięk. Przy skakaniu w grach problem już tak nie występuje.
Pomimo gabarytów klawiatura nie wygląda jak siekiera do walki z orkami i trollami
Produkt oczywiście nie jest ideałem. Jest kilka cech, które mogą się nie spodobać. Pierwsza to brak jakichkolwiek dodatkowych klawiszy funkcyjnych. Droższe klawiatury przyzwyczaiły nas do klawiszy kontroli głośności czy otwierania multimediów. Nie liczcie na to w przypadku RX22. Boleć może zwłaszcza brak kontroli głośności z poziomu klawiatury. Nie jest to jednak klawiatura do obsługi multimediów, a znaczna część graczy korzysta ze słuchawek, które oferują ustawianie głośności. Kolejną rzeczą, do której można się przyczepić to oświetlenie klawiszy. Jednak i w tym przypadku to kwestia gustu. Klawiatura ma 3 tryby oświetlenia klawiszy (plus tryb czwarty, brak oświetlenia – i ja to szanuję, bo nie potrzebuję światełek i ledów w dzień albo problemów z wieczną nocną dyskoteką w pokoju mimo wyłączenia komputera). Tryby różnią się wyłącznie kolorem: czerwony, granatowy, fioletowy. Mi do gustu najbardziej przypadł tryb fioletowy. Czerwony zdaje się służyć jedynie za gamerski bajer, a granatowy jest jak dla mnie za intensywny. Przydałaby się jeszcze opcja ewentualnego dostosowania jasności każdego z trybów, jednak nie znalazłem informacji na ten temat w instrukcji (jednak w dzisiejszych czasach instrukcje przedstawiają szczegółowe informacje odnośnie standardów i norm, a sama obsługa urządzenia ogranicza się do kilku punktów).
Podsumowując, wszelkie wady klawiatury, jakie ustaliłem, są wyłącznie subiektywne. Każdy może mieć inne zdanie w powyższych kwestiach. Biorąc jednak pod uwagę ceny produktów z najwyższej półki, Genesis RX22 jest godna polecenia. Jeżeli nie będzie Wam przeszkadzać brak plejady dodatkowych klawiszy funkcyjnych, zachęcam do zakupu. Cena klawiatury oscyluje w okolicy 100 złotych i wydaje się sensowna. Klawiatury z półki cenowej rzędu 20-30 złotych oferują sztywne i głośne klawisze. W przypadku RX22 inwestujemy w ergonomię i komfort użytkowania, przy zachowaniu zdrowego stanu portfela.