Mityczne 60 klatek na sekundę jest podobno priorytetem przy produkcji piątej odsłony serii.
Studio The Coalition, sprawujące obecnie pieczę nad marką Gears of War, sprezentowało nam na E3 sporo niespodzianek związanych z perypetiami ekipy Delta Squad. Zaczęło się zabawnie, a zarazem niebezpiecznie, gdy ekrany całego show spowiły zabawki POP! z wizerunkami postaci z całego uniwersum. Na szczęście pojawiła się również zapowiedź gry mobilnej oraz pełnoprawna, krwista kontynuacja, której tytuł został skrócony, po prostu do Gears 5.
Developer pracuje w pocie czoła, by dostarczyć pozycję na 2019 rok, a głównym założeniem jest osiągnięcie stałych 60 klatek na sekundę w natywnym 4K – zadanie bardzo ambitne i oczywiście niemożliwe do wykonania z pomocą zwykłych wersji Xboxa One oraz PS4, w związku z czym twórcy wycisną ostatnie soki z mocy Pro oraz X. Z kolei Gearsy na PC mają wyciągać nawet 120 klatek, co stawia port komputerowy na piedestale.
Więcej o nowej odsłonie usłyszymy być może na sierpniowych targach Gamescom w Niemczech. Jedno jest pewne już teraz – coraz więcej produkcji swoimi osiągami, zapowiada równocześnie zmierzch obecnej generacji.