Dopiero co otrzepaliśmy się z pyłu marsowego po starciach z dodatku Warmind, a już na horyzoncie widać facjaty kolejnych oponentów. W ramach realizacji planu rozwojowego Destiny 2 – Rok 2., Bungie zapowiedziało kolejne duże DLC do tego multiplayerowego FPS’a.
Forsaken, przetłumaczony na Porzuceni, to tytuł trzeciego z rzędu dużego dodatku do najnowszego dzieła amerykańskiego dewelopera. Jak widać sinusoida graczy, którzy przychodzą i odchodzą, nie zniechęca twórców do tworzenia nowej zawartości dla gry, a i również tym razem wiele zostało obiecane.
W nowym dodatku przyjdzie nam powrócić na znaną z części pierwszej Reef (Rafę), gdzie, ramię w ramię z całkiem zabawnym Cayde-6, zapolujemy na zbiegów z Więzienia Starszych. Naszym głównym przeciwnikiem będzie frakcja Fallen’ów (Upadłych) – Skorn, pod przywództwem jednego z uciekinierów, niejakiego Barona. Ponownie otrzymujemy zatem nową linię fabularną, która uchyla kolejnego rąbka tajemnicy ze świata Strażników i Duchów.
Kolejną gratką dla graczy jest długo wyczekiwany, nowy raid. Po ponad półrocznym monopolu Lewiatana, przed graczami otwierają się wrota do kolejnego wymagającego wyzwania. Tym razem będzie nam dane odwiedzić Dreaming City – ojczyznę Przebudzonych, która będzie jednocześnie hubem z przeróżnymi aktywnościami dla Strażników oraz przedsionkiem do raidu. Ponownie w biegu rozwiążemy złożone zagadki, zahaczające o różne płaszczyzny solucji – od logicznych, przez platformowe, aż do siłowych.
PvP wzbogaci się o nowy tryb, który wydaje się być bardzo niecodzienny. Nie będzie to bowiem standardowa bitka postaci sterowanych przez graczy, a twór miksujący PvP i PvE. Na czym zatem będzie polegał? Dwie wrogie, 4-osobowe drużyny będą jednocześnie odpierać kolejne fale wrogów, a z poległych zbierać zasoby, którymi następnie napełnią odpowiedni zbiornik. Otrzymają dzięki temu punkty, a wiodąca drużyna wyśle jednego ze swoich członków, na określony czas, na pole przeciwnika, by tam samodzielnie przetrzepał skóry żywym wrogom. Dalsze zapełnianie baniaczka poskutkuje spawnem silniejszych wrogów na linii przeciwnika, czyli utrudnieniem zadania przetrwania oponentowi. To całkiem nowe podejście do trybu multiplayer, które z pewnością wprowadzi powiew świeżości do zatęchłych potyczek z Destiny 2, takich jak Iron Banner czy Crucible.
To jednak nie wszystko – tradycją jest bowiem ponowna próba zbalansowania broni oraz nowe kolory i ozdobniki dla całego sprzętu Strażników. Do gry trafi również nowy typ oręża – łuk, jak mówią twórcy, przeznaczony do specjalnych podejść taktycznych. Ciekawostką jest planowane rozbudowanie umiejętności Strażników – każda sub-klasa otrzyma całkiem nowe ruchy do wykorzystania w walkach. Fajną zapowiedzią rozgałęzienia skilli jest przykład Tytana, który przywoła duży młot energii solarnej, by posłużyć się nim w starciach na bliski dystans. Pełna prezentacja zawartości dodatku dostępna jest w postaci dziennika deweloperskiego z fragmentami rozgrywki, do obejrzenia poniżej:
Więcej informacji na temat nadchodzących zmian i poprawek do Destiny 2 dostaniemy najpewniej podczas E3, które rozpoczyna się już w tę sobotę. Data premiery dodatku planowana jest na 4 września bieżącego roku, a nieciekawe cenowo bundle można już preorderować (via Gamespot.com).