Do 21 lutego będą działały serwery EverQuest Landmark. Po tym terminie gra na zawsze osunie się w nicość internetu.
Na stronie Landmarku pojawiło się oświadczenie firmy, które przytaczamy poniżej w nieoficjalnym tłumaczeniu na język polski:
Do społeczności Landmarku,
ciężko nam na sercu, gdy to piszemy – musimy poinformować Was, że po długich analizach zdecydowaliśmy się na zamknięcie serwerów gry Landmark w dniu 21 lutego 2017.
Od momentu, gdy Landmark wkroczył w fazę Alpha, imponowały nam kreatywne talenty w tej społeczności. Przekraczaliście kolejne granice możliwości Landmarka i jesteśmy Wam bardzo wdzięczni za czas oraz energię, którą udostępniliście nam poprzez swoją twórczość w tej grze.
Podczas gdy jeszcze macie czas na cieszenie się Lumerią i wieloma światami, które zbudowaliście w Landmarku, chcielibyśmy Wam powiedzieć, że to, co widzicie, będzie się działo między teraźniejszością a lutym. Od dzisiaj przedmioty Player Studio nie będą już dostępne w spisach lub na sprzedaż na the Landmark Marketplace. Nie będzie można także zakupić gry Landmark. Wszystkie rzeczy dostępne na Marketplace w walucie Daybreak Cash będą miały cenę zredukowaną do 1 DBC.
Serwery gry, a także towarzyszące im fora i kanały social media zostaną zamknięte o godz. 4:00 czasu PST, w czwartek 21 lutego 2017.
Chcemy Wam wszystkim i każdemu z osobna podziękować za Wasz kreatywny wkład w Landmark.
Daybreak Game Company
Jak wyjaśnia jeden z graczy, Feldon, na łamach EQ2Wire, w godzinach szczytu świat EverQuestu odwiedzało od 120 do 150 osób, co nie było oszałamiającą liczbą. Osobną sprawą jest także kwestia gry EverQuest Next. Landmark oryginalnie miał być tylko narzędziem do tworzenia rzeczy w Next, jednak Daybreak Game Company anulowało projekt EQN. Jak zauważa wielu fanów, wówczas Landmark stracił sens bytu.
Zatem ostatecznie decyzja o zamknięciu serwerów Landmarku, jak to ujął Feldon, została sprowadzona do technikaliów – konkretniej, kosztów utrzymania serwera gry. Szkoda, ale być może DGC zbuduje na ruinach Landmarku/Nextu coś nowego i jeszcze lepszego. Trzymamy kciuki.