Ukrytą oczywiście we wczorajszym gameplayu. Wiadomość jest długa, ale treściwa – deweloper wyjaśnia, czemu musieliśmy tyle czekać na pierwsze upublicznienie zapisu z rozgrywki.
Wiadomość na końcu obszernego materiału odkrył użytkownik reddita. Długa nota opiewa w wyjaśnienie zwlekania z udostępnieniem wideo, płomienne nadzieje twórców na jak najlepszy odbiór tego, co dzieje się na ekranie i podziękowania za cierpliwość dla wszystkich graczy. Poniżej tłumaczenie przekazu:
Cześć!
Przepraszamy, że kazaliśmy Wam czekać tak długo!
Podobało Wam się to, co zobaczyliście? Bo dla nas, fakt, że w końcu pokazujemy Cyberpunka 2077 nie mieści się w głowie. Zapraszamy na nasze fora, twittera, facebooka i discorda, aby podzielić się tym, co myślicie. Czy świat gry jest taki jak sobie wyobrażaliście? Czy dostrzegacie, co mieliśmy na myśli mówiąc o imersji, w stosunku do CP 2077 jako RPG z widokiem FPP? Jak postrzegacie naszą wizję „cyberpunku podczas dnia”? Naprawdę chcemy się dowiedzieć.
Oprócz tego, sądzimy, że należy Wam się kilka słów wyjaśnienia, dlaczego gameplay pokazujemy właśnie teraz, gdy trochę minęło od czasu pokazania go zamkniętemu gronu mediów na E3 oraz Gamescomie.
Za każdym razem, gdy dyskutowaliśmy o zaprezentowaniu Wam gry (a dyskutowaliśmy o tym naprawdę wiele), kończyliśmy w stanie zawieszenia pod tytułem „nie mamy 100% pewności). Dlaczego? Ponieważ (dla większości ludzi), kiedy deweloper pokazuje zapis z rozgrywki ze swojego tytułu oznacza to, że gra będzie tak wyglądać i tak będzie się w nią grać. U nas tak to nie wygląda. Cyberpunk 2077 jest w daleko posuniętej fazie ciągłego rozwoju. Mamy wiele obiekcji co do obranego kierunku designerskiego, wiele mechanik jest właśnie testowana, ale nie wiemy jeszcze z czym skończymy na premierę tytułu. To sprawia, że publikowanie filmików takich, jak to, które właśnie obejrzeliście, jest ryzykowne — nie chcemy, by gracze mówili 'ale w poprzednim wideo ten pistolet strzelał inaczej’ bądź 'dlaczego zmieniliście wygląd interfejsu?’. Zmiany są nieodłączne dla procesu produkcji gry i prawdziwy nawał elementów zmienia się każdego dnia. Baliśmy się (i nadal trochę się boimy), że pomyślicie, że właśnie zobaczyliście Cyberpunka 2077 w pełnej jego okazałości.
Co dało nam pewność, że możemy już pokazać nasz projekt, pozostający w ciągłej obróbce? Wsparcie od strony osób, które widziały grę na różnych jej etapach rozwoju. To, co nam powiedzieli (a stwierdzili, że naprawdę im się podobało) dało nam kopa, by pokazać Cyberpunka 2077 w jego obecnym stanie najpełniejszej pasji i najwrażliwszej publice — Wam.
Więc… właśnie tak Cyberpunk 2077 wygląda na dzień dzisiejszy (a raczej wyglądał, gdy nagrywaliśmy demo). Mamy szczere nadzieje, że Wam się podobało.
Jeszcze raz dziękujemy za cierpliwość i Wasze opinie na temat prezentacji.
Wasz,
CD Projekt RED.
Oryginał przekazu od dewelopera przeczytacie pod tym adresem. Tutaj natomiast, jeszcze raz odeślę Was do prawie 50-minutowego fragmentu rozgrywki. Bo naprawdę jest co oglądać. Przypominam ważny komunikat, że Cyberpunk 2077 jest grywalny w całości, przynajmniej w biurze deweloperskim.
Przy okazji – potwierdziły się domysły, że zaprezentowane podczas Gamescomu screenshoty pochodzą prosto z gry.