Na razie nie ma co wyczekiwać Warcraft’a 4… Bardziej prawdopodobna jest na ten moment odświeżona trójka! Krążące od jakiegoś czasu plotki w końcu znalazły potwierdzenie!
Wychodzi na to, że Blizzard chce stworzyć reedycje swoich wspaniałych hitów, które swoje lata już mają. Skąd u nas ta teoria? Zerknijmy na jedno z ogłoszeń o pracę…
Wciągające historie. Emocjonujący multiplayer. Nieskończone powroty do gry aby przeżyć historię na nowo. To są wartości, dzięki którym StarCraft, Warcraft III oraz Diablo II były tytanami swoich czasów. Jednak stale zmieniające się systemy operacyjne, sprzęt oraz usługi online sprawiają, iż coraz trudniej bawić się tymi grami lub trafić nimi w gusta nowej generacji graczy.
Dlatego pragniemy przywrócić im dawną świetność i potrzebujemy do tego trudnego zadania twoich talentów, pasji i zdolności.
Czego Blizzard oczekuje od osób, które by miały zająć się tym projektem? Dopasowanie oprawy i rozgrywki do dzisiejszych maszyn, opieka nad konkretnymi funkcjami gier, tworzenie w nich nowych elementów oraz, co ciekawe, rozwój zabezpieczeń przeciw oszustwom.
Mam szczerą nadzieje, że podczas tegorocznego BlizzConu (który zanczyna się już w ten piątek) dowiemy się czegoś więcej, o tym nie wątpliwie odważnym przedsięwzięciu. Dlaczego odważnym? Twórcy, a raczej „remastererzy” (!?) muszą być bardzo ostrożni, gdyż nie raz już spotkaliśmy się z sytuacją kompletnie skopanej reedycji, lub po prostu nie wartej wydawania ponownie pieniędzy.
Osobiście życzę temu projektowi „soczystych” owoców w postaci na prawdę porządnych remasterów. Bez wątpienia przysiądę ponownie do Diablo Dwójeczki w wersji HD i to coś czuję na długie godziny – znowu!