EA postanowiło wprawić graczy w nowy front jeszcze przed premierą BFV i udostępniło ostatnią odsłonę rozgrywającą się w realiach Drugiej Wojny Światowej posiadaczom Xboksów One – Battlefield 1943.
Wydana w 2009 roku wyłącznie na konsole PS3 oraz X360 i tylko w wersji cyfrowej, cieszyła się dość dużą popularnością wśród graczy, pamiętających zwłaszcza wyczyny w wersji z o rok starszą datą w tytule. Poza podobnym, cyfrowym settingiem, 1943 czerpało pełnymi garściami z innowacji swojego poprzednika, ale nie zapomniało o nowościach – ówczesna wersja silnika Frostbite, na której oparto produkcję, wprowadziła zaawansowany model zniszczeń oraz fizyki obiektów, dzięki czemu maksymalnie 24-osobowe starcia stały się jeszcze dynamiczniejsze i bardziej wciągające. Warto zaznaczyć, że gra była skierowana przede wszystkim w gracza casualowego – sterowanie przystosowane do padów oraz zmniejszenie skali bitw odrobinę odbiegały od masowych wojen pozostałych produkcji z serii.
Do naszej dyspozycji będą 3 mapy – klasyczne Wake Island, Iwo Jima oraz Guadalcanal, wszystkie posiadające mocną i brutalną przeszłość. Znów (nadal) pojeździmy zatem po lądzie pojazdami z epoki, przemierzymy przestworza myśliwcami i popływamy po morzu za pomocą motorówek i statków. Ciekawą innowacją w BF 1943 jest brak limitu amunicji dla naszych broni – rozwiązanie stanowi wyjątek w całej serii.
Battlefield 1943 będzie dostępne w abonamencie EA Access. Będzie można w niego zagrać praktycznie zawsze, ze względu na obecność w EA Access Vault. Jeżeli natomiast pokusiliśmy się 9 lat temu lub trochę później, by zakupić grę dla Xboxa 360, uzyskamy do niej dostęp również na najnowszej konsoli Microsoftu.