MonteBearo wraz z Goblinz Studio już w za parę dni udostępnią swoją najnowszą produkcję szerszej publiczności. Mowa tu o Banners of Ruin – karciance typu roguelike, w której wcielamy się w zwierzęcych wojowników walczących w niespokojnych czasach średniowiecza.
Fabuła gry oscyluje wokół wojny dwóch rodów, a graczom przyjdzie kierować jednym z nich: potężnym, ale nieco podupadłym rodem Blackfoot, żyjącym w cieniu rosnących w siłę Enderów. Gdy nadchodzi czas zemsty, naszym zadaniem jest zebrać armię i poprowadzić ją do zwycięstwa. Nasza siła i możliwości w grze są definiowane przez posiadane karty, mamy więc do czynienia z typowym deckbuilderem. Do dyspozycji posiadamy maksymalnie sześciu towarzyszy, którzy, walcząc w naszej sprawie, wniosą do talii nowe umiejętności i bonusy. Na stronie gry na platformie Steam możemy przeczytać także pewien interesujący fragment: „Podczas swojej podróży będziesz miał okazję wziąć udział w scenariuszach, które mogą ułatwić rozgrywkę, ale kosztem pewnych moralnych dylematów”.
Brzmi ciekawie i przypomina nieco system wyborów znany między innymi z karcianki Thronebreaker: The Witcher Tales. Pozostaje poczekać, jak wypadnie to w praktyce.
Czas przyjrzeć się temu, co zdaniem twórców wyróżnia tytuł na tle podobnych mu produkcji:
- Karty zdobywamy poprzez złupienie, zakup oraz odblokowywanie;
- Bobry i Niedźwiedzie? A może Wilki i Wydry? Wspomniani wcześniej towarzysze urozmaicą starcia i zachęcą do testowania różnych kombinacji kart i umiejętności pasywnych;
- Levelowanie postaci odblokowuje dostęp do kart talentów, a te mogą drastycznie wpłynąć na strategię podczas gry;
- Zdobyte łupy możemy przeznaczyć na ulepszanie efektów i umiejętności;
- Decyzje, decyzje…ich skutki mogą być różne (a przynajmniej jest to obiecywane);
- Po każdej grze (nawet przegranej) otrzymujemy tokeny, które możemy wydać na wzmocnienie swojej talii.
Banners of Ruin przejdzie na early access już 30 lipca i będzie dostępne wyłącznie na PC. Twórcy rozważają inne platformy, ale ze względu na kameralność samego zespołu wolą skupić się na razie na szlifowaniu bazowej wersji produktu.