Na półki sklepowe trafiła dzisiaj nowa produkcja studia EA DICE, Mirror’s Edge Catalyst, sequel produkcji tego samego studia z roku 2008.
Poprzednia odsłona serii miała premierę prawie 8 lat temu, najpierw na konsolę poprzedniej generacji (Playstation 3 oraz Xbox 360), następnie na komputery osobiste i gra zebrała bardzo pozytywne oceny, przez co twórcy ustawili sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Czy sprostali wszystkim wymaganiom graczy? Niekoniecznie.
Jako plusy zaliczyć można grafikę, klimat, który budowany jest poprzez świetnie zrealizowane Miasto Szkła oraz system poruszania się, czyli parkour, jednak gra nie ustrzegła się od wielu słabszych elementów. To, czym najbardziej szczycili się twórcy, czyli otwarty świat wypadł w tej produkcji najgorzej. Lokacje powypełniane są wszelakiej maści zapychaczami i powtarzającymi się zadaniami, a sama fabuła również do najlepszych nie należy – wręcz przeciwnie, jest banalna i bardzo przewidywalna. Myślę jednak, że warto sprawdzić restart serii Mirror’s Edge i poznać Faith oraz otaczające ją korporacje rządowe, które kontrolują każdy ruch jednostki w mieście.
Gra została wydana na PC, Playstation 4 oraz Xbox One. A czy Wy macie ochotę na wcielenie się w rolę nielegalnego gońca, przemierzającego dachy budynków przepięknego, lecz dystopijnego miasta?