Co prawda, czasy nie sprzyjają spotkaniom towarzyskim, ale gdybyście postanowili zabawić się andrzejkowo w gronie domowników, polecamy kilka naszym zdaniem najlepszych sposobów na spędzenie tego wieczoru!
Worms W. M. D. – PC, XOne, PS4, Switch
Pewnie wszyscy znamy gry, takie jak Monopoly czy Uno, przy których wszelkie więzi rodzinne i relacje tracą znaczenie. Na spotkania towarzyskie są świetne, w końcu co jest lepszego od ostrej rywalizacji i okazyjnego rage quitu? Do puli gier tego typu – idealnych na wieczorne posiadówki ze znajomymi – dorzuciłabym jeszcze tytuły z serii Worms, a konkretniej część Worms W. M. D.
Jej zasad raczej nie trzeba szczegółowo tłumaczyć. Naszym celem jest zniszczenie przeciwnej drużyny robali, a przy okazji absolutna destrukcja całej mapy. Nie ma znaczenia, czy użyjemy do tego kija baseballowego, wybuchającego banana czy też spadającego z nieba betonowego osła, byle nie trafić przypadkiem własnego robaka. A to zdarza się wyjątkowo często, zwłaszcza przy wykorzystaniu broni masowego rażenia. Ale bez obaw, wystarczy, że tylko jeden z naszych robaków przeżyje do końca, aby odnieść zwycięstwo.
W Worms W. M. D. znajdziemy zarówno broń znaną nam z poprzednich części, jak i nową. Miłym urozmaiceniem są wszelakie pojazdy, takie jak czołgi, helikoptery, a nawet mechy, w których nasz robak może przez chwilę poczuć się niezwyciężony. Jeśli mamy ochotę, możemy też strzelać do innych z dubstepowej broni albo zwyczajnie zastosować atak O.M.G. Z tym że po tym drugim czasami możemy stracić pół mapy.
– Dorota Żak
VUDU – od 3-8 graczy
Moja propozycja na andrzejkowy wieczór to VUDU, karcianka, która rodzinne i przyjacielskie kłótnie z powodu gier wznosi na zupełnie nowy poziom. Jak sama nazwa wskazuje, wszystko sprowadza się do rzucania klątw na współgraczy i uprzykrzania im życia. Mechanika jest prosta: karty klątw , które masz na ręce, wymagają do „przygotowania” odpowiedniej liczby składników (np. nietoperzy, czaszek czy dyni). Te z kolei znajdują się na kościach, jeśli wyrzucisz odpowiednią konfigurację, możesz śmiało rzucać klątwę na niczego niespodziewającą się osobę. Za każdą z nich otrzymasz punkty – zbierz ich 11, a zostaniesz mistrzem VUDU.
By dodatkowo urozmaicić rozgrywkę, twórcy przygotowali artefakty, które mogą uchronić was przed potencjalną klątwą. A te są naprawdę straszne. Przy odpowiednim ułożeniu kart może się skończyć na tym, że całą grę spędzicie z głową położoną na stolę i rękami pod czterema literami, a w dodatku będziecie musieli wydawać z siebie świńskie dźwięki przy każdym przekazywaniu kości kolejnemu graczowi.
Oczywiście, w grze jest jeszcze kilka rzeczy, które sprawiają, że jest ciekawsza, ale najlepiej, jeśli przekonacie się o tym na własnej skórze. To na pewno niezła propozycja na andrzejkowy wieczór – jest robienie na złość znajomym i delikatny czarnoksięski klimat. Czego chcieć więcej? W porównaniu do innych planszówek nie jest specjalnie droga, bo możecie znaleźć ją już za niecałe 50 zł. Jeśli zastanawiacie się nad zakupem, to zdecydowanie pomyślcie też o zaopatrzeniu się w dodatek VUDU Pigmeje vs. Nindża, bo dodaje do gry kilkanaście ciekawych klątw, a przy okazji sprawia, że w grę może zagrać kolejnych dwóch graczy. Moc VUDU na pewno zostanie z wami na dłużej!
Loża Szyderców
Loża Szyderców zdecydowanie nie jest grą dla każdego – polski odpowiednik Cards Against Humanity wymaga od graczy ogromnego poczucia humoru i baaardzo dużo dystansu do siebie i do świata, bo przede wszystkim w tej grze nie ma tematów tabu!
Zasady gry są proste: na stole ląduje pytanie na jednej karcie, a uczestnicy starają się dobrać najzabawniejszą odpowiedź z kart, które trzymają w ręku. Co gwarantuje sukces podczas podrywu? Kleszcz na jądrach? A może nieokiełznany wzwód? Gdzie Czesław Śpiewa? W tureckim burdelu. To tylko kilka przykładów pytań i odpowiedzi, jakie może postawić przed nami Loża Szyderców. Nie ma żadnych ograniczeń poza naszą własną granicą wyobraźni. W tej grze przegrać można tylko w jeden sposób – oburzyć się odpowiedziami innych!
Mamy nadzieję, że mimo ograniczeń, jakie nałożyła na nas epidemia koronawirusa, uda wam się spędzić miło andrzejkowy wieczór. W ostateczności, jeśli nie uda wam się z nikim spotkać, możecie powróżyć sobie z wosku i pograć online!