Fall Guys, czyli multiplayer inspirowany japońskim teleturniejem Takeshi’s Castle oraz zabawami z dziecięcych lat, zyskał niesamowitą popularność, a co za tym idzie – liczne grono cheaterów.
Twórcy gry postanowili podzielić się na swoim Twitterze ciekawym pomysłem radzenia sobie z krętaczami, a mianowicie stworzyli tak zwaną Cheater Island, czyli Wyspę Cheaterów. Od momentu premiery Fall Guys, za pomocą oprogramowania wykrywającego oszustów, członkowie studia Mediatonic obserwowali rozgrywkę, zbierając przy tym dane. Unikali banowania graczy, by mieć całkowitą pewność, iż nie zablokują kont osób grających fair.
Gdy twórcy byli już pewni, iż system działa prawidłowo, w sekrecie dodali do gry nowe miejsce – wspomnianą wcześniej Wyspę Cheaterów. Na początku zdecydowano, iż złapani wcześniej na gorącym uczynku gracze dostaną szansę rehabilitacji po otagowaniu ich jako oszustów. Owa metoda nie skutkowała jednak tak, jak chcieliby przedstawiciele Mediatonic, postanowiono więc, że granica tolerancji pewnych zachowań będzie obniżana.
Ostatecznie stanęło na tym, iż osoba oznaczona jako cheater mogła dokończyć trwający mecz, lecz przy próbie dołączenia do następnej gry przenosiła się do kolejki na Wyspie Cheaterów (nie wiedząc o tym). Rozgrywka w przestrzeni stworzonej dla oszustów nie różniła się niczym od zwyczajnej gry, jednakże, jak określili to twórcy, „walka o koronę naznaczona była poczuciem winy i żalu”. By móc rozpocząć grę, konieczne było zebranie 40 osób – w innym wypadku avatar gracza spadał bezustannie, nie mogąc dołączyć do rozgrywki. Osoby, które nie mogły połączyć się z serwerem, odkryły jednak, iż mogą dołączyć do znajomych, którzy nie zostali zbanowani lub wykorzystać możliwość udostępniania gry przez tryb rodzinny na Steamie. Twórcy poradzili sobie z tym problemem, niedługo później na Wyspę Cheaterów zesłano zaś wystarczającą liczbę graczy, by móc rozpocząć rozgrywkę. Gracze szybko zorientowali się, co jest na rzeczy, publikując rzekome nagrania z Cheater Island.
Twórcy z Mediatonic postanowili więc zakończyć projekt Wyspy Cheaterów, wszyscy oszuści zostali zaś zbanowani. Obecnie osoby odpowiedzialne za Fall Guys pracują nad „epickim systemem wyłapującym krętaczy”, który zadebiutuje już niedługo.
Co myślicie o pomyśle Cheater Island? Czy inni twórcy gier multiplayerowych powinni wziąć przykład z Fall Guys?