Jeśli również chcecie poczuć dreszczyk emocji związany z prowadzeniem autobusu, to astragon Entertainment i studio stillalive mają dla was niespodziankę.
Zapowiedziany właśnie Bus Simulator 21 wbrew nazwie nie ukazuje się co roku – będzie trzecią częścią komunikacyjnej serii tworzonej przez austriacki zespół i bezpośrednim następcą Bus Simulator 18. Aktualnie o produkcji wiemy niewiele, ale pewnym jest, że gra będzie zawierała licencjonowane marki autobusów, a wśród nich na pewno znajdzie się Alexander Dennis. Mniej realistycznie odwzorowane będą metropolie, które mają być jedynie oparte na tych europejskich i amerykańskich, choć nie zdradzono, na jakich konkretnie.
Gra ma oferować zarówno rozgrywkę dla pojedynczego gracza, jak i tryb kooperacyjny, choć nie zdradzono, na czym miałaby polegać ta współpraca. Do tego mamy dostać możliwość dopasowania poziomu trudności do swojego stylu gry. Obietnica swobodnego zwiedzania mapy, planowania tras i rozkładów oraz odwiedzania sprzedawców autobusów zwiastuje możliwość zarządzania własną firmą transportową niczym w Euro Truck Simulator. Muszę niestety zmartwić tych, którzy liczyli na warszawski poziom luksusu, twórcy nie zapowiedzieli możliwości jeżdżenia z workami amfetaminy.