Uwaga, rekin! Zwiastun premierowy gry Maneater właśnie nadpłynął

Jeżeli podczas oglądania filmu „Szczęki” Spielberga kiedykolwiek byliście pod wrażeniem siły i brutalności występującego tam rekina, to z pewnością spodoba wam się nowa produkcja studia Tripwire Interactive. Maneater pozwoli nam wcielić się w postrach mórz, krwiożerczego ludojada którego celem jest przedarcie się na sam szczyt łańcucha pokarmowego.

Jednak początki nigdy nie są łatwe. Zaczynając jako mały, prawie bezbronny narybek eksplorujemy świat w poszukiwaniu okazji do rozwoju i zwiększenia swojej siły, którą następnie przekierujemy na atakowanie większych, bogatszych w zasoby mieszkańców głębin. Ostatecznie, naszym celem jest dorwanie Scaly Pete’a, zawodowego łowcy rekinów, który niegdyś mocno zalazł naszemu bohaterowi za skórę. Dodatkowo, gra pozwala nam na zaawansowane ewoluowanie naszego drapieżnika na znacznie więcej sposobów, niż zaplanowała to natura. Oznacza to, że ogromny, świecący w ciemności rekin robiący backflipa przed serią pocisków z karabinu nie będzie w rozgrywce niczym niespotykanym.

Warto nadmienić, że Maneater nie będzie jedynie symulatorem groźnego rekina, ale pełnoprawną grą RPG z kampanią, zadaniami i tajemniczymi przedmiotami do zdobycia. Cała fabularna otoczka nawiązuje swoim stylem do amerykańskich programów rozrywkowych, a narracji podjął się Chris Parnell – aktor i komik znany ze swoich występów w Saturday Night Live oraz użyczenia głosu Jerry’emu z serialu Rick and Morty.

Hasło powtarzane przez deweloperów brzmi „Eat. Explore. Evolve.” – jeżeli chodzi o odkrywanie, to twórcy postawili na duży, żyjący świat z pełnym cyklem dnia i nocy. Każda z siedmiu lokacji wyróżnia się swoją estetyką, mamy więc do wyboru zarówno zaśmiecone, przemysłowe doki jak i ekskluzywne, słoneczne plaże przepełnione potencjalnymi ofiarami.

Maneater zadebiutuje na PC, PS4 i Xbox One już za kilka dni, czyli 22 maja 2020 roku. Jeszcze tego samego roku pojawi się także na Nintendo Switch, jednak dokładna data premiery nie jest na razie znana.

Komentarze