Ostatnie dni i tygodnie były łaskawe pod względem newsów dla The Last of Us II, choć nie wszystkie były dobre, jak choćby ten dotyczący ogromnego wycieku danych odnośnie nowych przygód Ellie i Joela. Wczoraj wicedyrektor studia Naughty Dog, Neil Druckmann, zamieścił wideo z o wiele lepszą informacją. Najnowsza gra twórców Uncharted osiągnęła złoty status.
Co to o oznacza? Wbrew pozorom, jest to szalenie ważna informacja, mówiąca nam o tym, że prace nad grą zostały zakończone, a sama produkcja została wysłana do tłoczni. Możemy zatem spać spokojnie wiedząc, że czerwcowa premiera pozostaje niezagrożona, a wszyscy, którzy nie mogli doczekać się powrotu Ellie, mogą już odliczać dni do upragnionej premiery.
Druckmann w swoim wideo dziękował przede wszystkim swoim pracownikom, którzy w tych ciężkich czasach dawali się z siebie wszystko, i fanom, ślącym wyrazy wsparcia i otuchy do studia. Sam twórca nie omieszkał pochwalić gry, mówiąc o niesamowitym i emocjonalnym doświadczeniu, które wiele zawdzięczać ma fenomenalnej ścieżce dźwiękowej. Choć nie wprost, nawiązał też do niedawnego wycieku, mówiąc, że nieważne co widzieliśmy lub słyszeliśmy, The Last of Us II jest grą, którą trzeba przeżyć samodzielnie.
Czy to oznacza, że Naughty Dog zajmie się teraz tworzeniem kolejnej produkcji? Możliwe, choć mało prawdopodobne w najbliższym czasie. Jak wspomniał Druckmann, kwarantanna uniemożliwiła wspólne świętowanie sukcesu pracownikom, ale możemy być pewni, że najbliższe kilka dni będą odpoczywać. Dzisiejsze standardy każą też przypuszczać, że w okolicach premiery, gdy zaczną pojawiać się pierwsze recenzje, studio pracować będzie nad Day One patchem. Co potem? Na pewno nie obrazilibyśmy się za nowe przygody Jaka i Daxtera lub Nathan Drake’a.