Na miliardy niebieskich pąkli!! Z okazji swoich 35 urodzin, studio Microids poinformowało fanów, że wraz z fundacją Moulinsart pracują nad nową grą o przygodach młodego, belgijskiego dziennikarza i podróżnika, Tintina. Jak głosi komunikat na stronie wydawcy: „Po przepłynięciu mórz, zwiedzeniu licznych kontynentów, głębinowych wojażach łodzią podwodną, a nawet przejściu po księżycu, najsłynniejszy reporter jest gotowy na kolejną przygodę”.
„Przygody Tintina” to seria powieści rysunkowych stworzonych przez Hergé’a i wydawana w latach 1929-1976. Pieczę nad nią sprawuje wspomniana wcześniej fundacja Moulinsart, zajmująca się również innymi dziełami autora. Dla niewtajemniczonych, Tintin wraz ze swym wiernym psem Milusiem oraz przyjaciółmi przeżywa na kartach komiksów przygody, których nie powstydziłby się Indiana Jones, Nathan Drake, Lara Croft czy bardziej swojski Tomek Wilmowski. Tym bardziej zapowiedź wspominająca o przygodowej grze akcji sugeruje, że bawić będziemy się w klimatach zbliżonych do serii Uncharted czy nowych odsłon Tomb Raider.
Wybór konwencji choć obiecujący, może zaskakiwać jeśli spojrzymy na dotychczasowe osiągnięcia wydawcy. Możemy wśród nich znaleźć gry platformowe, średniobudżetowe gry wyścigowe, ale przede wszystkim, klejnot koronny, przygodówki typu Point’n’Click wśród, których należy wymienić serię Syberia (średnia ocen pierwszych dwóch części 80-82/100 via Metacritic), Still Life (75) czy Yesterday Origins (76). Czy zatem wybór „action-adventure” zamiast „classic adventure” okaże się słuszny? Miejmy nadzieję, że tak.
Wspomnieć należy, że nie będzie to pierwsza gradaptacja przygód młodego podróżnika. Do tej pory ukazało się pięć gier opowiadających losy Tintina. W 1987 ukazała się gra Tintin on the Moon, prosty mix side scrollera i shoot’em upa. W kolejnych latach powstały dwie platformówki – Tintin in Tibet (1995) i Prisoners of the Sun (1997) – wpisujące się w panujący ówcześnie trend. Tintin: Destination Adventure z 2001 roku dodał do sprawdzonej platformowej formuły trzeci wymiary, który pozwolił twórcom wykorzystać głębie pola widzenia. Zaskakujące jest, że nawiązująca do równolegle wydanego filmu gra The Adventures of Tintin: The Secret of the Unicorn z 2011 również trzymała się bezpiecznej i sprawdzonej konwencji, choć wydana została przez Ubisoft, który mógł pozwolić sobie na stworzenie czegoś z bardziej otwartym światem. Miejmy zatem nadzieję, że Microids szykuje dla nas powiew świeżego powietrza w kwestii stylu rozgrywki.
Na chwilę obecną nie znamy zbyt wiele szczegółów poza ogólnym gatunkiem oraz docelowymi platformami, którymi będzie PC oraz bliżej nieokreślone konsole. Najbardziej prawdopodobne wydają się Xbox One i PS4, choć nie wykluczałbym również Switcha. Jeśli dodamy do tego, że nie została zdradzona również potencjalna data premiery istnieje szansa, że w młodego reportera wcielimy się już na konsolach nowej generacji. Więcej szczegółów, jak nakazuje setting, pozostaje tajemnicą, którą będziemy odkrywać w przyszłości.