Blizzard dokonał w tym roku rewolucji w swojej karciance. Przy okazji wejścia w rok feniksa, czyli corocznej rotacji dodatków w Hearthstone, została wprowadzona do gry 10. klasa postaci – Łowca Demonów.
Stało się to pomimo tego, że przez wiele lat twórcy nie chcieli tego dokonać ze względu na problem z balansem tejże klasy – nie tylko jego umiejętności podstawowej, ale także zestawu kart, którym miałaby ona dysponować. O samym wprowadzeniu bohatera do gry możecie przeczytać w innym naszym artykule w tym miejscu. Nie wszystko poszło jednak po myśli Zamieci.
Łowca Demonów całkowicie zdominował pole rozgrywek rankingowych. Obawy twórców sprawdziły się, co dobrze pokazują statystyki portalu HSreplay. Jest to strona, która zbiera dane globalne na temat tego jak radzą sobie poszczególne klasy i ich decki, z podziałem na serwery i rangi, w których dane talie są wykorzystywane. Od premiery nowej postaci, wg. statystyk wyżej wspomnianego serwisu, to właśnie talie Łowcy Demonów były jedynymi, które posiadały pozytywny stosunek zwycięstw do porażek. W pewnym momencie wartość ta wynosiła aż 56%, co jest zawrotnym wynikiem.
Taki stan gry nie uszedł uwadze twórców i w ten sposób otrzymaliśmy najszybsze osłabienie kart w historii gry – niespełna 24 godziny po odblokowaniu herosa dla wszystkich. Deweloperzy postanowili uderzyć w najmocniejsze karty z jego zestawu. Obecnie sytuacja poprawia się, ponieważ na ten moment już 3 klasy są powyżej 50% w stosunku zwycięstw do porażek. Pozostali bohaterowie nie mają się już tak dobrze i wahają się od 44% do 48%, co ciągle jest kiepskim rezultatem, ale w porównaniu do stanu wcześniejszego widać dużą poprawę.
Blizzard zapowiedział na nadchodzący tydzień kolejną porcję zmian w kartach, mając na celu jak najszybszą poprawę obecnego stanu gry. Po raz kolejny oberwie się nowo wprowadzonemu bohaterowi, ale zmiany dotkną także innych klas – dokładniej możecie przeczytać o nich na oficjalnym forum blizzarda.