Czy gry wideo powodują agresję u młodych osób? Pytanie to pojawia się za każdym razem, gdy dochodzi do strzelaniny w szkole w USA. Chociaż temat był podejmowany wiele razy, dalej pojawiają się opinie, jakoby była to prawda.
Pytanie to pojawiło się praktycznie zaraz po tym, jak powstały pierwsze gry wideo. Cyklicznie jest ono ponawiane, gdy dochodzi do kolejnej tragedii lub gdy wychodzi jakaś kontrowersyjna gra. Tak było po premierze Postala 2, gry, w której brutalność to drugie imię głównego bohatera.
Może na początek powiem skąd te oskarżenia. Wszystko zaczęło się w latach 90, gdy pojawiały się gry między innymi takie jak Doom, Mortal Kombat czy pierwsza część Postal. W grach tych pełno było agresji (strzelanie i zabijanie potworów z piekła w Doom’ie), brutalności (tzw. fatality w Mortal Kombat polegające np. na wyrywaniu kręgosłupa przeciwnika) czy zabijaniu każdej napotkanej osoby (jedna z możliwości w Postalu). Jednocześnie dochodziło do pewnych przypadków agresji u osób młodych, za co winą zaczęto obarczać gry komputerowe.
Jakie są główne argumenty przeciwników gier wideo? Twierdzą oni, że brutalność gier komputerowych doprowadza do agresji u młodych i nastoletnich osób. Przekonują również, że gracze są uczeni agresywnych zachowań przez powtarzanie wiele razy scen bójek, walk czy zabójstw. Ma to doprowadzić do późniejszych ataków na inne osoby, takich jak niechlubne strzelaniny w szkołach w USA. Z tego powodu, prezydent tego kraju, Donald Trump stwierdził, że to gry wideo są winne wywoływaniu agresywnych zachowań u młodych osób. Zwracana jest również uwaga na fakt, iż gry wywołują silne emocje, a te sprzyjają przyswajaniu sobie określonych wzorców. Osoby, które są kompletnymi laikami w temacie, mogą się z nimi nawet zgodzić. Ponieważ, gdy spojrzy się na niektóre tytuły, widzi się pełno broni, agresji, przemocy czy zabijania. Ale gdy przyjrzymy się bliżej, zobaczymy coś więcej. Fantastyczną opowieść przekazywaną przez twórców. Ludzie zapominają o grach, które potrafią wręcz zmienić świat, a przemoc jest tam marginalna. Przykład? Jedna z najpopularniejszych gier na świecie – Minecraft. Jest to survivalowa gra sandboxowa, w której wcielamy się w bohatera, który ma za zadanie przetrwać na tym świecie jak najdłużej. Gra jest znana między innymi ze swojej słynnej kwadratowej grafiki, pełnej pikseli oraz z nieograniczonych wręcz możliwości budowania. Zaraz jednak pojawią się głosy, że tam przecież też chodzi się i zabija. Tak, trzeba wam przyznać rację. Jednakże ignorantem będzie osoba, która powie, że w tej grze chodzi o zabijanie. Tworzenie różnorakich modów i przenoszenie filmów do tej gry (jak choćby mody z serii Władca Pierścieni), odwzorowanie ogromnych budowli czy miast oraz niezliczona ilość serwerów do gry. Wspomniałem, że ta gra zmieniła świat. W jaki sposób? Dziś dzieci na jej podstawie są uczone programowania czy budowania. Nawet w szkołach. Czy ktoś powie, że przez to robią się agresywne? Oczywiście, że nie.
Oprócz rozwijania kreatywności gry są również nośnikami fantastycznych historii. Nie jeden gracz uronił łzę przy śmierci jego ulubionej postaci. Przykład? Chociażby wspaniała gra kooperacyjna A way out. Przedstawiona jest tam fantastyczna historia dwóch więźniów, którzy zostali niesłusznie skazani i postanawiają uciec z więzienia. Jest to przedstawione w sposób niemal filmowy i można odczuć wrażenie, że ogląda się film, a nie gra się w grę. Fabuła jest naprawdę ciekawa i choć zawiera elementy przemocy, nie można uznać, że promuje ona agresję. Jest za to pełna wesołych i smutnych momentów, które wprawią gracza w refleksje.
Na początku 2019 roku psycholog Vaughan Bell opublikował w brytyjskim tygodniku „The Observer” artykuł na temat wpływu brutalnych gier komputerowych na agresywne zachowania. Stwierdził w nim, że gry mogą wywołać w nas obrzydzenie, z powodu tego co w nich występuje, ale nie ma dowodów, że powodują agresję. Psycholog zauważył za to, że gry akcji, w których potrzebna jest szybka reakcja (np. jakieś FPS’y) wyrabiają refleks, powodując skrócenie czasu reakcji u gracza. Jest to jeden z wielu pozytywnych aspektów grania w gry wideo.
Na koniec dorzucę może odrobinę badań. W 2018 roku naukowcy z Towarzystwa Wspierania Nauki im. Maxa Plancka w Monachium i Uniwersytetu Medycznego w Hamburgu przeprowadzili badania, z których jednoznacznie wynika, że gry wideo nie powodują w graczach agresji. Badanie polegało na podzieleniu 77 osób na trzy grupy. Pierwsza, która zawierała 25 osób, grała w GTA V popularną grę akcji od studia Rockstar. Druga grupa licząca 24 osoby zasiadła do symulatora życia codziennego – Sims 3. Pozostałe 28 osób nie grało w żadną grę. Gracze mieli grać codziennie w swoją grę. Przed rozpoczęciem badania zmierzono u nich poziom agresji oraz empatii. Powtórzono to również po pewnym czasie codziennego grania. Okazało się, że praktycznie u żadnego z graczy nie wykazano podniesienia poziomu agresji. Wniosek? Chyba dobrze wiecie jaki.
Oczywiście mimo tego i tak pojawią się kolejne osoby, które będą twierdzić, że gry wywołują agresję. I prawdopodobnie będą pojawiać się już zawsze. My jako gracze możemy jedynie walczyć z tym krzywdzącym stereotypem. Jednakże jest to walka z wiatrakami.