Fallout 76 wszedł na rynek z hukiem i z równie głośnym hukiem spadł z piedestału, na którym próbował umieścić go Todd Howard. Gra od ponad roku jest łatana, przerabiana, obiecany jest nowy kontent i ludzie powoli zaczęli zapominać i wybaczać Bethesdzie tego potworka, a nawet można było spędzić przy nim miło czas, ale…
…Ale przecież nie można zostawić gry samej sobie, prawda? Co zrobić zatem, aby gra multiplayer, która miała bardzo trudny start, zniechęciła do siebie kolejną falę graczy? Trzeba dodać płatny abonament w cenie tak horrendalnej, że ludzie będą jedynie o nim pisać z politowaniem. Dokładnie na taki pomysł wpadli pracownicy studia Bethesda. Za jedyne 63 zł miesięcznie lub 499 zł rocznie, macie dostęp do takich rzeczy jak:
Prawda, że brzmi zachęcająco? Już teraz możesz pograć w stroju z New Vegas i zapłacić za to więcej, niż za abonament PS Plus czy Xbox Pass. Razem wzięty.
Abonament obowiązuje na wszystkich platformach i odnawia się automatycznie. Jeśli te informacje zachęciły Was do zakupu, możecie zrobić to tutaj.
Mówić, że jestem rozczarowana to jak nic nie mówić. Byłam w stanie przełknąć Fallouta 76 ze względu na resztę serii, którą bardzo lubię, czy inne gry Bethesdy, które też sprawiają mi frajdę. Po tegorocznym E3, przeprosinach Todda Howarda i zapowiedzi dodania do F76 NPC, zaczęłam wręcz patrzeć na niego przychylnie i chętnie spróbowałabym odświeżonej wersji gry. Ale teraz widzę, że gra nie jest warta ani minuty z mojego czasu.
A Wam, drodzy fani serii, jak podoba się pomysł Bethesdy? Kupiliście już abonament, albo macie to w planach? Pamiętajcie tylko, że przy kupnie wersji rocznej, oszczędzacie aż 36% w stosunku do abonamentu miesięcznego!