Gracze jednak swój głos mają, a za głosem w większości przypadków idzie echo. Tym razem okazało się być na tyle niosące, że trafiło do oficyn Sony i dokonało małego przewrotu w warunkach użytkowania.
Nieskończone pytania i brak odpowiedzi ciągnęły się przez branżę od czasu premiery Fortnite’a na stacjonarnej konsoli Nintendo. Głosów było wiele, ale wszystkie rozbijały się o mur zbudowany z potencjalnej utraty zysku, postawiony wokół platform do grania od Sony. Wszystko zmieniły słowa szefa marki Playstation – Johna Kodery, który oznajmił, że polityka firmy odnośnie crossplayu ulegnie dużej zmianie.
Można powiedzieć, że zasadzie to już uległa – od wczoraj użytkownicy Playstation 4 mogą grać z posiadaczami każdej jednej, innej platformy, na której działa Fortnite. Usługa jest na razie w fazie bety, z której skorzystać mogą jednak wszyscy. Dostępne jest również przenoszenie osiągnięć i postępów w wymienionym tytule – dzięki temu nasza postać, po odpowiedniej konfiguracji konta, pojawi się zarówno na wszystkich dużych ekranach, jak i tych mniejszych.
Pionier w postaci battle royale od Epic Games zaczął już wyznaczać szlaki (który, swoją drogą, rozpoczął właśnie 6 sezon) – niedługo z pewnością przyjdzie pora na kolejne tytuły, których twórcy zdecydują się na umieszczenie w nich wybłaganej funkcjonalności. Informacja nie wydaje się być czymś wielkim, ale niesie za sobą ogrom możliwości i potencjału na zwiększenie grywalności w niedalekiej przyszłości.
Wyraźnie zatem widać, że społeczność graczy, gdy przemawia jednym, słusznym tonem, może zdziałać naprawdę wiele.