Siódme z rzędu rozszerzenie do największej na świecie gry MMORPG i jednego z największych sukcesów Blizzarda to powrót do korzeni konfliktu i jednocześnie rozdrapanie starych ran pomiędzy Przymierzem i Hordą.
Nie jest to jednak powrót do przeszłości, a bezpośrednia kontynuacja wydarzeń z Legionu – poprzedniego dodatku do WoW-a. Po upadku apokaliptycznej krucjaty wcześniej wspomnianego, na tapetę wracają odradzające się spory pomiędzy dwoma stronnictwami, popieranymi przez rozmaite sojusze i jednostki. Jak można się łatwo domyślić – w środek ostrzących zęby i oręża stron zostajemy rzuceni właśnie my.
W Battle for Azeroth każda ze stron otrzymuje nowy kontynent do przemierzenia – odpowiednio Kul Tiras dla Przymierza oraz Zandalar dla Hordy. Ogromne, nowe mapy są pełne dotąd nieodkrytych niebezpieczeństw, tajemnic, wyzwań i podziemi. Na graczy, jak zazwyczaj podczas premiery nowego DLC, czekają świeży NPC, questy i elementy wyposażenia. Nasza postać od teraz może wzrosnąć aż do 120 poziomu doświadczenia, a do dyspozycji zostaje oddane 8 nowych, grywalnych ras, po 4 dla każdej ze spornych stron.
Jak przystało na Bitwę o Azeroth z prawdziwego zdarzenia, w dodatku powalczymy w dwóch nowych trybach – Warfront będzie reprezentował dokładnie to, co oznacza jego nazwa, czyli starcia 20v20 z przejmowaniem kluczowych dla stronnictwa, strategicznych punktów na mapie, natomiast Island Expeditions pozwoli eksplorować niezbadane wyspy o losowo generowanych zawartościach w 3-osobowych drużynach, oczywiście na poczet usunięcia zagrożenia i zdobycia łupu w imię popieranego sojuszu.
Z okazji premiery BFA opublikowany został pompatyczny zwiastun, który obejrzycie poniżej:
Dodatek można zakupić w cenie około 160 zł.