Papierowe RPG-i jakie są, każdy widzi – od lat ich formuła pozostaje niezmienna, a zwykle ich obecność to korzyść obopólna choćby dla fanów ich uniwersów preferujących ekrany miast czystej wyobraźni. Działa to zazwyczaj w dwie strony, dobrym przykładem jest uniwersum wiedźmina, które aktualnie przenoszone jest z ekranów do podręcznika (acz korzysta również z literackich pierwowzorów) oraz RPG pod tytułem Pathfinder, które już niedługo poszerzy swoje horyzonty o cyfrowe Pathfinder: Kingmaker.
Za produkcją gry będzie stało studio Owlcat Games, którego Kingmaker będzie debiutem. Adaptacja postara się wiernie odwzorować zasady papierowego uniwersum wykreowanego przez Jasona Buhlmana i wydanego przez Paizo Publishing. Pełnokrwiste RPG pozwoli na rozbudowaną kreację drużyny bohaterów (14 klas), których poczynaniami pokierujemy podczas epickiej przeprawy przez, leżącą na Ziemii Niczyjej, krainę Golarionu. Poza światem przedstawionym, gra pełnymi garściami czerpać będzie z legend takich jak saga Baldur’s Gate. Zapraszam do obejrzenia trailera produkcji poniżej:
Akcję w grze będziemy obserwować w rzucie izometrycznym, który dla tego typu rozgrywki wydaje się być najbardziej funkcjonalny. Jeżeli zaś chodzi o grafikę, to na zaprezentowanych materiałach nie wyróżnia się specjalnie na tle innych produkcji, ale też nie bije w oczy, no i ma swoje momenty, jak choćby rzucanie trzęsących posadzką zaklęć i czarów.
O historię nie ma co się martwić, można nawet oczekiwać jakości trochę ponad normę. Nad fabułą czuwa bowiem ojciec branży – Chris Avellone, który w dorobku ma takie tytuły jak Planescape Torment, Fallout 2 czy KOTOR 2. Siedzi również na jednym ze stanowisk podczas aktualnie trwających prac nad rodzimym Dying Light’em 2. Nie ma zatem wątpliwości, kto najlepiej poprowadziłby sesją cyfrowego Pathfindera.
Produkcja ukarze się 25 września, jedynie w wersji na komputery osobiste.