Ostatnie dziecko id Software i Bethesdy rośnie jak na drożdżach. Systematyczne wsparcie, które produkcja przebywająca w stadium niemowlęcym, czyli w Early Acccess, otrzymuje od twórców, może pomóc wyrosnąć spadkobiercy korony do najlepszego muliplayerowego FPS’a, na prawdziwą personę sukcesu. I powiadam Wam: będą z tego ludzie.
Po niedawnej, bardzo obfitej, kwietniowej aktualizacji twórcy nie mają zamiaru spoczywać na laurach – zapowiedzieli, że do gry niedługo trafią ruchome manekiny treningowe zwane też botami, oczywiście nie ubliżając im na wyższych poziomach trudności (gdzie zamieniamy się z nimi miejscami) oraz system GORE doskonale znany fanom większości franczyz od id.
Pierwsza z nowości wprowadzi dotąd niewidziane w grze SI – postacie sterowane przez komputer posłużą jako wypełniacz do rozgrywek, w których zabraknie żywych, operatywnych rąk. Boty mają zostać wyposażone w zaawansowaną sztuczną inteligencję, która pozwoli im zachowywać się (prawie) tak jak gracze – będą jednak przystępniejsze od normalnych przeciwników i m.in. nie skorzystają z aktywnych umiejętności bohaterów. NPC-e spotkamy w trybach Deathmatch, Team Deathmatch oraz Instagib (jeden pocisk z Railguna wystarczy, by zabić) – trwaja prace nad wprowadzeniem ich do kolejnych typów meczy. Wszystkie zmiany zostały szczegółowo omówione w dzienniku deweloperskim, który przedstawiamy poniżej:
Druga zmiana zadowoli fanów rzucania kośćmi – tutaj posypią się one razem z pozostałymi, przyległymi częściami ciała. Modyfikacja doda system rozczłonkowywania znany z poprzednich części gry (głównie I i II), ale znacznie bardziej rozbudowany i świetnie przedstawiony. Uwaga, wchodzimy drastycznie: Przyjdzie nam dosłownie wykręcić nawet pojedynczą śrubkę z ciała praktycznie każdej ofiary. Nie dodaliśmy, że drastycznie przede wszystkim dla cyborgów, ale chyba każdy, nawet pół robot, już to przeczytał. Krwawą, pełną jadu i smaru jatkę najlepiej przedstawi krótki, ale soczysty trailer z Twittera twórców.
Przypominamy: Quake Champions dostępny jest za darmo w ramach bety na platformie Bethesdy oraz, za drobną opłatą, na platformie Steam. Na start w wersji darmowej otrzymujemy jedynie postać Rangera, ale mimo to w rozgrywce można nieźle namieszać – QC bowiem pozostaje jedną z niewielu gier, w której przede wszystkim liczą się indywidualne umiejętności gracza.