Niekończąca się spirala rekordów najsłynniejszego blockbustera od Rockstar przynosi firmie kolejne, bajońskie sumy.
Piąta odsłona najpopularniejszej serii spod ręki „gwiazd rocka” jest niczym rozpędzona lokomotywa, której nie sposób zatrzymać. Pomijając fakt, iż gra detronizuje swoich konkurentów, na chwilę obecną wykręca wyniki finansowe na niespotykaną wcześniej skalę – dość powiedzieć bowiem, że tytuł przyniósł do tej pory dochody, które przyćmiewają resztę gigantów popkultury. GTA V zarobiło więcej niż kinowy przebój Jamesa Camerona, czyli Avatar (prawie 3 miliardy dolarów) i przegoniła w tym aspekcie pozostałe tuzy z gałęzi rozrywki, czyli wszelakie albumy muzyczne, komiksy, czy książki.
Pieniądze, o których tu mowa to aż sześć miliardów czystego dochodu, co przekłada się na ponad 90 milionów sprzedanych kopii. Do tego, lada moment debiutuje wersja premium GTA V, zawierająca wszystkie dodatki do GTA Online oraz pakiet kredytów do wydania. Warto napomnieć, iż to właśnie usługa sieciowa przynosi Rockstarowi wspomniane kokosy.
Pozostaje tylko czekać, aż pęknie okrągłe sto milionów. To już tylko kwestia czasu, a proces ten przyspieszyć może konwersja na Switcha – co by nie było, plotki wciąż krążą po internecie.