Dla tych, co wierzyli w tegoroczną wizytę na Dzikim Zachodzie, Rockstar nie ma dobrej wiadomości. W RDR 2 zagramy nie wcześniej niż wiosną 2018.
Na Facebooku Rockstara pojawiła się wiadomość obwieszczająca smutną nowinę. Otóż najnowsza gra studia, która jako pierwsza od podstaw jest tworzona pod konsole najnowszej generacji, zaliczy opóźnienie względem oczekiwanej tegorocznej premiery. Oczywiście powód tej obsuwy jest trywialny: twórcy potrzebują więcej czasu, by dopieścić swoje dzieło tak, jakby tego oczekiwali gracze. Wyrazom przykrości na otarcie łez towarzyszą nowe screeny prosto z gry, a także informacja o tym, że już latem dostaniemy więcej informacji o Red Dead Redeption 2.
Niedługo po ogłoszeniu opóźnienia gry akcje firmy Take-Two, wydawcy RDR 2, spadły o ponad 6 dolarów.
Przesunięcie daty premiery nie jest na pewno złą decyzją, biorąc pod uwagę fakt, że ogromna większość graczy liczy na najlepszą grę na Dzikim Zachodzie od czasu pierwszego RDR. Dobrze więc, że twórcy zdecydowali się nie spieszyć z jej wydaniem, dopracowując swoją produkcję.