Śnieżny sztorm w Seattle opóźnił wydanie najnowszego epizodu Living Season 3 w Guild Wars 2 o dziesięć godzin. Jednak ArenaNet, pracując w nocy, dostarczyła w końcu graczom upragnioną zawartość, a następnego dnia deweloperzy dzielnie odpowiadali na pytania graczy na reddicie.
Ten epizod był szczególnie wyczekiwany ze względu na niejasne zakończenie poprzedniego. Zwiastun „Głowy Węża” tylko dolał oliwy do ognia – gracze zaczęli spekulować, że w czwartym odcinku zostanie zniszczone jedno z miast. W świecie Tyrii nie byłoby to wydarzenie bezprecedensowe.
W internetowych dyskusjach często odwoływano się do wydarzeń z sezonu pierwszego: wówczas główna antagonistka – Scarlet Briar – zniszczyła Lion’s Arch, największe miasto Centralnej Tyrii. Później historia koncentrowała się już wokół jego odbudowy, a dzisiaj możemy podziwiać już zupełnie inne Lwie Wrota niż przed wydarzeniami tego sezonu.
Najwidoczniej jednak ArenaNet w bieżącym sezonie nie chce iść w tym kierunku – póki co konsekwentnie z każdym odcinkiem dodawana jest do gry nowa mapa, dostępna dopiero po ukończeniu poprzedniego, co ogranicza dostęp do nowej zawartości graczom, którzy nie zakupili dodatku Heart of Thorns – nie mają oni dostępu do wydarzeń sezonu trzeciego.
Wygląda to na przemyślaną strategię, ze względu na to, że od momentu wypuszczenia pierwszego odcinka w oficjalnym sklepie ArenaNet pojawiły się już dwie promocje na zakup dodatku. Poniżej znajdziecie zwiastun odcinka czwartego bieżącego sezonu:
Co dalej? Niektórzy gracze chwalą decyzję ArenaNet o niezmienianiu świata gry na stałe, inni odczuwają pewne rozczarowanie. Wszystkich nie da się zadowolić, ale z całą pewnością wszyscy wyczekują nowego odcinka historii Tyrii.