Pierwszy dzień Blizzconu udowadnia, że Blizzard nie zapomniał jeszcze o Diablo, jednak trochę zawodzi oczekiwania.
Pierwszą informacją była zapowiedź specjalnego eventu z okazji 20-lecia pierwszej części Diablo. W styczniu w Starym Tristram otworzy się portal przenoszący nas do wydarzeń sprzed dwudziestu lat.
Dla tych, którzy cierpią z powodu przepełnionej skrytki twórcy przewidzieli wprowadzenie do gry Zbrojowni umożliwiającej przechowywanie pełne konfiguracje postaci.
Ostatnią wiadomością dla graczy było pojawienie się nowej grywalnej postaci – Nekromanty. Zostanie wydany dodatek do gry zatytułowany Pakiet Nekromanty, oprócz postaci dostaniemy w nim szereg dodatków z nią związanych – zwierzaka, symbol na sztandar, ramkę na portret i tym podobne pierdółki.
Kilka miesięcy temu na oficjalnym Twitterze Diablo pojawił się wpis, który wśród graczy rozbudził nadzieję na czwartą część gry albo chociaż dodatek podobnego kalibru co Reaper of Souls. Niestety, pozostaje zadowolić się ochłapami rzuconymi przez Blizzard, którymi zainteresują się tylko najwięksi zapaleńcy Sanktuarium.